FIFA 11 ? już graliśmy i znamy wymagania sprzętowe! [ZAPOWIEDŹ]
FIFA 11 na PC to piłka nożna równie znakomita co wersje konsolowe. Nie jest identyczna, ale fanów futbolu na pewno bardzo ucieszy. W końcu mogę to potwierdzić na 100%, bo już w nią grałem.
Na początku muszę jednak sprostować pewną rzecz. Gdy w czerwcowym numerze pisałem, że w tym roku konsolowa i pecetowa edycja zostaną połączone, odrobinę minąłem się z prawdą. Formalnie za grę przeznaczoną na komputery odpowiada inna ekipa. W praktyce jej rola to dostosowanie silnika i sterowania do potrzeb PC, cała reszta to po prostu połączenie najsmaczniejszych kąsków z konsolowych FIFA 10 i World Cup.
Nie będzie więc na komputerach zapowiadanego na konsolach Personality+ (czyli szczegółowego odwzorowania najlepszych piłkarzy) ani systemu Pro Passing (bardziej realistyczne podania, dużo rzadziej trafiające do celu – rozgrywka dzięki nim staje się autentyczniejsza, ale czasem też... bardziej irytująca;). Trochę szkoda, ale nie jest to powód do rozpaczania. Najważniejsze jest to, że rewelacyjny silnik meczowy wreszcie trafi również do pecetowej edycji!
Gra była prezentowana 15 lipca na stadionie Legii w Warszawie przez jej producenta, Iana Jarvisa. Rolę konferansjera wziął na siebie Mateusz Borek, wśród gości poza dziennikarzami znaleźli się również piłkarze – chętnych do zobaczenia gier (prezentowane były zarówno wersje konsolowe, jak i pecetowa) nie brakowało.
Nad komputerową edycją FIFA 11 pracował dedykowany zespół już od dwóch lat. Choć jeszcze zostało parę tygodni prac, już można powiedzieć, że odniósł sukces. Konwersja jest udana – gra jest bardzo płynna, nie ma żadnych problemów ze scrollingiem, co zdarzyło się chyba po raz pierwszy w dziejach serii. Jarvis obiecuje obsługę 35 gamepadów (na klawiaturze też można grać, ale już oczywiście bez korzystania z 360-stopniowego dryblingu), tryby sieciowe również w sieci lokalnej, możliwość rozmów audio podczas gry oraz upload powtórek i screenów do serwera, z którego każdy będzie mógł je sobie pobrać.
Jeśli chodzi o samą rozgrywkę, można by o niej pisać całe elaboraty albo po prostu stwierdzić, że jest jeszcze przyjemniejsza niż w World Cup – a do tego pozwala zmierzyć się nie tylko reprezentacjami narodowymi, ale i drużynami klubowymi. Niestety liczby i rodzajów trybów jeszcze nie znamy, choć nie należy raczej oczekiwać czegoś więcej niż w konsolowej FIFA 10.
Jak zwykle też EA nie zawodzi jeśli mowa o licencjach. Wszystkie obecne do tej pory ligi i rozgrywki wciąż są w grze, pojawiło się za to o 20% więcej stadionów (niestety nie ma wśród nich polskich). Tomek Jarzębowski z polskiego oddziału Electronic Arts, główny odpowiedzialny za tą serię w Polsce, ma za to inną niespodziankę, której jednak póki co za nic nie chce zdradzić. Chodzi o „twarz” gry w Polsce – wiadomo jedynie, że swojego wizerunku użyczy piłkarz. Ale z jakiego klubu i jakiej narodowości – wciąż nie wiemy.
Na koniec zostawiłem jeszcze coś, co na pewno interesuje wszystkich pecetowców. Na spotkaniu podano też ZALECANE WYMAGANIA SPRZĘTOWE FIFA 11. Powtórzę: zalecane – oznacza to, że minimalne będą jeszcze mniejsze. By cieszyć się zabawą w całej krasie wystarczy bowiem:
procesor dwurdzeniowy 2,4 GHz,
Windows XP/Vista/7
1 GB RAM dla XP i 2 GB dla Vista i 7
karta graficzna 256 MB z SM 3.0 (np. GF 8800 GT)
Prawda, że niewiele?
Najnowsze "bullshoty" z gry znajdziecie w naszej GALERII.