Na Luzie Classic, odcinek 19
Myśl na dziś: Najpotężniejszą organizacją świata są idioci. Wszędzie mają swoich ludzi.
Dzieci czasem mówią całkiem mądre rzeczy
Pod niektórymi sam bym się chętnie podpisał…
*Siedmiolatek: Dlaczego nie może być: poniedziałek, wtorek, sobota, niedziela, środa, czwartek, sobota, niedziela? (*)
*Siedmiolatek: Doceniam to, że moi nauczyciele uczą mnie słów, które pomagają mi kłócić się z rodzicami.
*Pięciolatka: Moja ciocia jest siostrą mojej mamy! Ale ten świat mały.
*Siedmiolatek: Myślałem, że potrzebuję przytulenia, ale w rzeczywistości potrzebowałem naleśnika.
*Sześciolatka: Wszystko w porządku. Mam więcej szczęścia niż smutku.
*Sześciolatka: Najpierw zjedz deser. Nigdy nie wiesz kiedy świat się skończy. (*)
*Sześciolatek: Zawsze kiedy płaczesz, żałuję, że nie jestem pająkiem. Wtedy mógłbym ci utkać chusteczkę.
*Sześciolatek: Nie wiem, co powiedziałem. Nie słuchałem sam siebie. (*)
*Ośmiolatek: Moja mama powiedziała, że powinienem ignorować ludzi, których nie lubię. I cóż, to ty.
*Pięciolatek: Jesteś moim kamieniem, moim papierem i moimi nożycami.
*Pięciolatek: Powiem ci, co zamierzam robić w ten weekend. Nie założę koszulki. Spodni prawdopodobnie też. (*)
*Pięciolatka: Nie wiem, dlaczego jestem zła. Pozwól, że zapytam mamę.
*Sześciolatek: Już mam wystarczająco dużo przyjaciół. Ale dzięki, że pytasz.
(*) Np.pod tymi, choć nie tylko…
Bezdomni z poczuciem humoru
…i ich teksty na kartonach z prośbą o wsparcie. W sumie nic wesołego – ale zawsze jakaś odmiana od „kierowniku, daj złotówkę”.
*Założę się, że nie trafisz mnie 25-centówką
*Będę się siłował z twoją teściową
*Jay-Z i Beyonce będą mieli dziecko, zbieram na prezent
*Założę się o dolara, że to przeczytasz
*Gówniane porady za $1
*Supermodel bez pracy
*Zły? Sfrustrowany? Nakrzycz na menela za 50 ¢/min
*Rodzina porwana przez obcych, zbieram na budowę statku kosmicznego
*Umówię się z twoją mamą za drobne
*Moja była miała lepszego prawnika
*Mój ojciec został zabity przez ninja, zbieram na lekcje karate
*Zbyt brzydki na prostytucję, zbyt uczciwy, żeby kraść...
*Wszystkie pieniądze wydałem na karton i marker
*Po co kłamać… Potrzebuję piwa.
PS. W LA, gdzie kiedyś byłem na E3, na ulicy ujrzałem dość leciwą żebraczkę na wózku. Jej włosy i wózek pomalowane były jakąś fluorescencyjną farbą (tzn. były to różnokolorowe maziaje) a w rękach trzymała kartonik z napisem: „I CO, K****, DALEJ MNIE NIE WIDZISZ?!”. I faktycznie, sądząc z ilości datków, apel był skuteczny.
%pagebreak%
Humor z zeszytów szkolnych
*Ruch jednostajny prostoliniowy jest wtedy, gdy np. żółw idzie prosto i nie skręca, bo mu się nie chce.
*Nagle z płonącej pielęgniarki wyskoczyło dwóch esesmanów
*Względność ruchu to jak idę z kolegą do szkoły
*Św. Wojciech był biskupem i miał dużo dzieci
*Wiemy już, że dinozaury już umarły.
*Ugryzienie węża może grozić śmiercią męczenną.
*Węże jedzą małe zwierzątka a krokodyle wszystko co żywe.
*Joanna d'Arc była jedyna dziewica we Francji, za co tez poniosła karę.
*W czasach przedhistorycznych nasi przodkowie żyli w jaskiniach, które były gniazdami cywilizacji. Później zaczęli budować szałasy, nie mieli ubrań, nawet koszul, tylko dziury na przepuszczanie dymu. Rozporządzali bardzo prymitywnymi narzędziami do założenia rodziny.
*Oktawiusz i Antoniusz podzielili imperium miedzy siebie. Oktawian dostał zachód i Rzym, Antoniusz wschód i Kleopatrę.
*Papieże zawsze mieszkali w Rzymie. Z ojca na syna żyli w celibacie. Pierwszy papież nazywał się Romulus.
*Robak, ratując Tadeusza, strzelił do niedźwiedzia, który nie wiedział, że jest jego ojcem.
*Całymi dniami pil po nocach.
*Marysia jak wyszła ze szpitala, to przyszła do zdrowia.
*Rzemiosło rycerskie upada, a w hełmach chłopi wysiadują pisklęta.
*Wacław kochał Klarę przez dziurę w plocie.
*Dwór Sopliców był patriotyczny, bo zegar grał Mazurka Dąbrowskiego, a na ścianach powiesili patriotów.
*Oleńka była sierotą, ponieważ zmarł jej dziadek.
*U żaby kończyny przednie są dłuższe niż krótsze.
*Mickiewicz urodził się w latach 1789 - 1855.
*Skawiński (to ten latarnik) rozwinął paczkę i zobaczył leżącego pana Tadeusza. Skawiński nie zapalił latarni, ponieważ tak go zaciekawił "Pan Tadeusz", że aż usnął.
*Wiadomo, że medaliony są pamiątka po osobach bliskich, najczęściej noszonych na szyjach.
*Przerażony pilot poczuł, że ma obcięty ogon.
*Na tle szczekających psów poeta ukazuje miłość dwu kochających się osób płci odmiennej.
*Zagłoba miał konia, pod którym się uginał.
*Jurek miał śliczną detonacje głosu.
*Chopin, największy polski kompozytor, pisał wyłącznie na fortepianie.
*Skłodowska była kobieta niespotykanie wytrwałą, o czym świadczy zatruwanie się radem przez pięć lat.
*Doktor Obarecki był jednostką, której opadły ręce.
*Mickiewicz przebywając w Paryżu z trudem usiłował powiększyć swoja rodzinę.
*Jagna cale życie robiła na pierzynę.
*Janko Muzykant ledwie zipał, ale zipał.
*Wieś była samowystarczalna: kobiety dostarczały mleka, mięsa i skór.
*W komedii bohaterowie dążą do celu powodując śmierć, często zakończona szczęśliwie.
*Konopnicka żyła od urodzenia aż do śmierci .
*Zenon kochał Elżbietę mimo, że był w ciąży z Justyną.
*Ziebowicz wyrzucał sobie to, że popełnił samobójstwo.
*Harem to człowiek posiadający zbiór kobiet.
Spróbuj przeczytać to na głos:
1. W wysuszonych sczerniałych trzcinowych szuwarach sześcionogi szczwany trzmiel bezczelnie szeleścił w szczawiu trzymając w
szczękach strzęp szczypiorku i często trzepocąc skrzydłami.
2. Poczmistrz z Tczewa, rotmistrz z Czchowa.
3. Przyszedł Hebrst z pstrągami i słuchał oszczerstw z wstrętem.
4. Chrząszcz brzmi w trzcinie w Szczebrzeszynie strząsa skrzydła z dżdżu. I trzmiel w puszczy tuż przy Pszczynie straszny wszczyna szum. Mąż gżegżółki w chaszczach trzeszczy, w krzakachdrzemie kszyk, a w Trzemesznie straszy jeszcze wytrzeszcz oczu strzyg.
Byt teoretycznie wirtualny. Fan whisky (acz od lat więcej kupuje, niż konsumuje), maniak kotów, psychofan Mass Effecta, miłośnik dobrego jedzenia, fotograf amator z ambicjami. Lubi stare, klasyczne s.f., nie cierpi ludzkiej głupoty i hipokryzji, uwielbia sarkazm i „suchary”. Fan astronomii, a szczególnie ośmiu gwiazd.