Chmielarz: "Bulletstorm zaskoczy wielu graczy"
Adrian Chmielarz, szef polskiego studia People Can Fly pracującego nad Bulletstormem, udzielił ostatnio wywiadu dla BigDownload. Mówił między innymi o dojrzałości gry, jej najważniejszym i zaskakującym elemencie oraz o różnicach między Painkillerem, a obecnie tworzonym tytułem.
"Painkiller był łabędzim śpiewem starej szkoły [tworzenia FPS-ów]. Bulletstorm jest bardziej nowoczesny, ma wiele smaczków, dynamiczne dialogi, zaawansowane AI i skryptowanie i tym podobne. Dla mnie jednak najważniejsza jest fabuła. W Painkillerze była tylko pretekstem dla mieszanki wielu szalonych etapów, w Bulletstormie zaś zajmuje pierwsze miejsce i cała gra jest skonstruowana wokół tejże historii. Ludzie, którzy po kilku pokazach uważają Bulletstorm za bezmyślną strzelaninę pełną rynsztokowego humoru, będą w szoku po zobaczeniu gry w pełnej krasie. I będzie to szok pozytywny".§
"Mam nadzieję, że oczekujący tępego shootera nie będą rozczarowani głębią fabuły i rozgrywki, której się nie spodziewali. Cały czas to powtarzam i wiem, że w chwili obecnej to tylko obietnice. Mam jednak nadzieję, że kiedy grę dostaną dziennikarze, ludzie zobaczą inną stronę Bulletstorma - stronę, która dla wielu graczy okaże się niespodzianką"
Pojawił się także wątek dema i DLC, na co polski producent nie odpowiedział wprost, lecz sens jego wypowiedzi stał się wiadomy.
"Mamy zamiar zrobić...Czekaj, co to za czerwona kropka na moim czole...O, cześć, dziale marketingu. Chyba lepiej się zamknę..."
Premiera Bulletstorma 25 lutego 2011.
Od lat gram, piszę, gadam i robię gry. W efekcie gadam o grach popisowo zrobionych. Zagraj w Unavowed.