GDC 2011: Unreal Engine 3.975, czyli silnik nowej generacji
W trakcie trwającej właśnie imprezy Game Developers Conference studio Epic Games zaprezentował nową wersję swojego sztandarowego silnika. Nie jest to jednak Unreal Engine 4, a – jak określają go twórcy – „next-genowy Unreal Engine 3”. I zaznaczają od razu, że nie będzie on działał na konsolach obecnej generacji.
Redakcja serwisu VG247 miała okazję brać udział w specjalnej prezentacji za zamkniętymi drzwiami. Pokazana scena na nowej wersji Unreal Engine 3 sprawiała wrażenie, jakby była wyrenderowaną animacją, jednak w rzeczywistości była ona wygenerowana w całości na silniku w czasie rzeczywistym. W technologicznym demie można było zobaczyć podniszczone miasto nocą, którego ulice były śliskie od deszczu. Wszystkie ślady i światła elektryczne odbijały się w kroplach deszczu i kałuży zebranej na ziemi. Następnie kamera przeniosła się i pokazała ubranego w płaszcz i palącego cygaro mężczyznę, próbującego przeciąć łańcuch za pomocą spawarki. Jego twarz, pokryta kroplami deszczu, zmieniała się nieznacznie wraz z tym, jak skupiał się na swojej pracy, cały czas odbijał się na niej także płomień ze spawarki,
Gdy wreszcie udało się przerwać łańcuch, mężczyzna zapalił cygaro od płomienia swojego spawacza. Nagle usłyszał coś i szybko rozejrzał się po pobliskich dachach. Wówczas zauważył odzianych w zbroję żołnierzy kopiących starszą kobietę, zwiniętą na ziemi w pozycji embrionalnej. Facet zmienił swoją skórę w pełen detali kamień – skalisty i na tyle szczegółowy, że można było zobaczyć każdy pojedynczy kamyk – a następnie rozpoczął walkę. Brutalnie uderzył dwóch żołnierzy, niszcząc jednemu z nich maskę. Następnie zadał cios prosto w głowę trzeciemu żołnierzowi, aż ten poleciał wprost na pobliski bilboard.
Po walce mężczyzna zapalił kolejne cygaro. Niestety nie zdążył się nim nacieszyć, bo tuż za nim pojawił się ogromny robot. Facet na powrót zamienił się w kamień i zaczął atakować napastnika. Tak zakończyła się ta krótka prezentacja.
W większości była ona generowana na nowym silniku Unreal Engine 3 – udowodniono to puszczając ją ponownie, tym razem zmieniając ustawienia kamery, czy wyłączając fizykę. Całość uruchomiona została na komputerze wyposażonym w trzy karty graficzne GeForce GTX 580. Teoretycznie taki sprzęt jest więc niemal dostępny dla każdego – o ile posiada spory zapas gotówki. Jednak z silnikiem nie poradzą już sobie obecne konsole.
Jak mówi Mark Rein z Epic Games, to nie jest Unreal Engine 4, a raczej 3.975. Choć, jak zauważa, jego ekipa dokonała większego skoku jakościowego niż przy przesiadce z drugiej na trzecią generację silnika. Jak dodaje:
To nasza propozycja tego, jak granie nowej generacji będzie wyglądać. Inną niesamowitą rzeczą jest to, że ten silnik może teraz być skalowany na wszystkie sposoby – od iPhone’a 3G po nowoczesny sprzęt. To oznacza, że teoretycznie możesz zrobić grę, która będzie działać na każdym z tych urządzeń. Od telefonów, przez tablety po high-endowe komputery.
Najważniejsze jednak, że „Unreal Engine 3.975” zostanie udostępniony wszystkim osobom posiadającym licencję na silnik w ramach specjalnej aktualizacji.