Piątkowy przegląd blogów: OMG, ile tego!
Zaskoczyliście mnie w tym tygodniu bardzo - wpisów wysypało od groma, a i wiele z nich było naprawdę super. Zapraszam więc do cotygodniowego przeglądu blogów i mam nadzieję, że nikogo nie pominąłem.
Bez wątpienia za najważniejszy wpis tygodnia trzeba uznać: "Quo Vadis blogosfero forumowa" autorstwa Qbusia. Przeczytajcie go TUTAJ, a i chętnie poczytałbym jakieś wasze opinie na ten temat - zarówno na waszych blogach, jak i w komentarzach. Warto się zastanowić nad tą sprawą, bo przecież dobro blogów przede wszystkim, prawda?
A jak już przy tematach "rozkminiatorskich" jesteśmy, to przeczytajcie jak LouisFreakman tłumaczy dlaczego w ogóle warto pisać o grach - TUTAJ. Co sądzicie?
Vantage nawrócił się na Mass Effect i warto przeczytać co ma do powiedzenia na temat tej serii - szczególnie dlatego, że nie napisał swojej notki w ten typowy sposób: "grafika/muzyka/ocena", a raczej postanowił trochę poszaleć z formą. Zajrzyjcie więc TUTAJ, a i pamiętajcie, że jak jeszcze nie próbowaliście, to pełna wersja jedynki już za kilka dni wyląduje na płycie CD-Action.
Bardzo obrodziło w tym tygodniu - co zresztą jest całkowicie zrozumiałe - wpisami na temat zamachu w Norwegii. Wybrałem wpis Lorda Nargogha z tłumu, bo zamiast - jak i wszyscy dookoła - czepiać się fragmentu o sprawcy grającym w World of Warcraft postanowił skupić się na czymś o wiele ważniejszym. Przeczytajcie - TUTAJ.
Krackus z kolei przez ostatni czas przybliżał swoim czytelnikom gry unplugged, czyli papierowe systemy RPG. Jako, że parę dni temu skończyłem wreszcie "I Shall Wear Midnight" Pratchetta - z chęcią przeczytałem wpis - TUTAJ - na temat RPG na Świecie Dysku. Grał ktoś?
Otton w swojej notce "w 3Dupy" - TUTAJ - napisał kilka gorzkich słów na temat filmów 3D i osobiście ciężko mi się z nim nie zgodzić. Jako psychofan Piratów z Karaibów czekam na jakąś edycję DVD najnowszej części, bo nie udało mi się niestety we Wrocławiu znaleźć tego filmu w wersji NORMALNEJ, a na trójwymiarowe nie chodzę. Nie mam zamiaru przepłacać ani za porysowane okulary, które chyba musiałbym założyć na własne okulary, żeby coś tam widzieć oraz za film, któremu 3D nic absolutnie nie daje... A wy jak, lubicie 3D?
No i skoro zahaczyliśmy o filmy, warto zwrócić uwagę na wpis Domi na temat filmowości w grach - TUTAJ. I jak już jesteśmy przy trójwymiarowości jako takiej, to trzeba wspomnieć o tym, że Montinek napisał kilka słów na temat Nintendo, które ostatnio ma niezłe kłopoty. Pytanie "Quo Vadis, Nintendo?" i komentarz autora znajdziecie TUTAJ i - jak myślicie? Nintendo naprawdę już nie daje sobie rady i powinno gryźć glebę?
Jeżeli chcecie wkurzyć księdza na religii - koniecznie zajrzyjcie do Murezora, który tym razem zmierzył się z tematem ewolucji - TUTAJ. Możecie przy okazji zobaczyć też, jak Pejsol postanowił ulepszyć nasz świat - co sądzicie o jego postulatach? TUTAJ.
Clint Mansell vs DracoNared - TUTAJ - czyli nasz blogowy muzykant komentujący dorobek muzyczny Mansella, który wsławił się "Lux Aeterna" z Requiem for a Dream i raczej niczym innym. Osobiście twierdzę, że gość jest jednym z najbardziej przereklamowanych twórców muzyki filmowej, ale... no może uda mu się tego Mass Effecta 3 zrobić dobrze?
No i na koniec: Turambar wytłumaczył w końcu co mogą i czego nie mogą moderatorzy TUTAJ.
To chyba będzie na tyle i... obyśmy mieli więcej takich tygodni! Do klawiatur i pisać, moi drodzy!
Everybody wants to be a Master — everybody wants to show their skill. Everybody wants to get there faster, make their way to the top of the hill. Each time you try you're gonna get just a little bit better. Each day we climb one more step up the ladder. It's a whole new world we live in — it's a whole new way to see. It's a whole new place, with a brand new attitude. But you've still gotta catch 'em all... And be the best that you can be!