Mass Effect 3: Teoria spiskowa dotycząca zakończenia. Wiarygodna? [WIDEO] [SPOILER]
W ciągu ostatnich kilku dni fani snują teorie spiskowe dotyczące zakończenia Mass Effecta 3, twierdząc, że nie był to właściwy finał. O ile większość z nich można włożyć między bajki, w sieci pojawił się film, w którym jego autor przedstawia swoje teorie. Bardzo sensowne… Uwaga – SPOILERY!
Na poniższym filmie autor na początku zwraca uwagę na dwa wpisy na oficjalnym profilu Mass Effecta na Twitterze, które szczerze uwiarygodniają całą sprawę.
Teorie fanów opierają się na dość wątpliwej opinii, że w ostatnich minutach Mass Effecta 3 Shepard został zindoktrynowany przez Żniwiarzy, którzy przejęli nad nim kontrolę. Jeden z fanów zapytał przedstawicieli BioWare na Twitterze, czy jest to możliwe. W odpowiedzi napisali:
Wszystko jest możliwe.
Jeszcze więcej pytań rodzi kolejny wpis. Inny z graczy stwierdził, że był rozczarowany brakiem szczęśliwego zakończenia w Mass Effect 3. Oto odpowiedź BioWare’u:
Powyższy cytat pochodzi z filmu animowanego Ostatni Jednorożec z 1982 roku, w którym główny bohater – tytułowy jednorożec – wyruszał na poszukiwanie swoich pobratymców uważanych za zaginionych.
Dalej autor twierdzi, że ostatnich kilka minut gry było iluzją zesłaną przez Żniwiarzy, a gracz wraz z Shepardem został celowo zmylony. Według tej teorii, by osiągnąć dobre zakończenie trzeba było wybrać więc czerwony (charakteryzujący renegata), a nie niebieski (który zazwyczaj oznacza idealistę) promień. Mają to potwierdzać wizje z Człowiekiem Iluzją (postacią złą) wybierającym niebieski promień i Andersonem (bohaterem „światła”) strzelającym w generator z czerwoną energią. Może to mieć sens – komandor przeżywa przecież tylko w sytuacji, kiedy decydujemy się zniszczyć wrogów. Są też domysły dotyczące chłopca, który od początku miał być sztucznym tworem Żniwiarzy, wykorzystanym później do przejęcia kontroli nad Shepardem.
Całość brzmi sensownie. Pytanie tylko, czy nie jest to po prostu czepianie się ostatniej deski ratunku przez fanów i wyszukiwanie znaczeń i podtekstów tam, gdzie ich nie ma? Oceńcie sami. Ja z niecierpliwością czekam na kolejny ruch BioWare’u, bo a nuż domysły okażą się prawdziwe?
Za informację o filmie dziękuję czytelnikowi JotdoKa. Dzięki!