Twórcy Carmageddon: Reincarnation - "Carmageddon to pikuś przy grach z E3"
Swego czasu Carmageddon wywołał sporo kontrowersji – gra, w której przejeżdżało się autem ludzi, była odsądzana od czci i wiary przez brukowce i obrońców moralności. W trakcie imprezy Rezzed twórcy powstającego remake’u gry stwierdzili, że w porównaniu ze współczesnymi produkcjami, oryginał był produkcją niemal dla przedszkolaków.
Studio Stainless Games od jakiegoś czasu pracuje nad Carmageddon: Reincarnation – finansowaną za pomocą Kickstartera nową wersją wydanej pierwotnie w 1997 gry. W trakcie wystąpienia na Rezzed jej producent Ben Gunstone został zapytany, czy znowu czekają nas kontrowersje towarzyszące oryginałowi.
Jak mówi:
Nie sądzę. Byłem szczęśliwy mogąc wam przed chwilą pokazać film z przejeżdżanymi ludźmi [znajdziecie go poniżej]. Nie uważam, żeby było to szczególnie brutalne – koniec końców, wygląda to raczej komediowo i humorystycznie. I o to zawsze chodziło w Carmageddonie. Sytuacja jest jeszcze bardziej niedorzeczna – kiedy spojrzysz na oryginalnego Carmageddona, to porównując go z gameplayami i trailerami gier pokazanych na E3, dojdziesz do wniosku, że była to całkiem łagodna rzecz. Pod względem przemocy dzieli ją z obecnymi tytułami przepaść.