World of Tanks: Lewe aukcje, zablokowane konta, roszczenia finansowe wobec graczy [UPDATE: Oświadczenie Wargaming.net]
Na forach internetowych poświęconych popularnej w Polsce grze World of Tanks wrze – jej wydawca, firma Wargaming.net, zablokowała co najmniej kilkaset kont polskich graczy, domagając się zapłacenia za wirtualną walutę, kupioną przez nich w okazyjnej cenie na aukcjach internetowych. O co chodzi w tej sprawie i jak ustrzec się przed jej konsekwencjami?
Gra World of Tanks to produkcja niezwykle popularna w Polsce i na świecie - liczba zarejestrowanych użytkowników przekroczyła 20 milionów, Polacy zaś są najaktywniejszą nacją, jeśli chodzi o liczbę aktywnych graczy. Pozwala ona wcielić się w dowódcę czołgu na frontach II wojny światowej.
Jej wydawcą jest białoruska firma Wargaming.net (jednak obsługująca płatności z konta na Cyprze, a zarejestrowana w Wielkiej Brytanii), która zarządza serwerami gry, a także całą logistyką związaną z płatnościami. World of Tanks to bowiem gra dystrybuowana w tzw. modelu free 2 play, co oznacza, że można ją pobrać za darmo z Internetu i bez opłat grać, ale dostęp do lepszych czołgów czy wyposażenia ograniczony jest przez ilość posiadanego wirtualnego złota (zwanego przez graczy „goldem”), które można zdobyć w samej grze, wygrać w konkursach organizowanych przez Wargaming.net lub kupić w oficjalnym sieciowym sklepie gry.
Jest też jeszcze jeden sposób – polskie portale aukcyjne (dotyczy to jednak wszystkich krajów, gdzie World of Tanks jest popularne) pełne są aukcji, które pozwalają kupić złoto, czasem w cenie wyraźnie niższej niż oficjalna. I to właśnie z tymi aukcjami wiąże się całe zamieszanie. Na przestrzeni ostatnich godzin setki (a może i tysiące) polskich graczy otrzymały mail od Wargaming.net, w którym pojawia się informacja o zablokowaniu konta oraz żądanie zapłaty za złoto, które nie zostało kupione drogą oficjalną. E-mail – jak informuje jeden z naszych czytelników - ma następującą treść:
„TWOJE KONTO ZOSTAŁO ZAWIESZONE Podczas analizy podejrzanych transakcji zauważyliśmy, że Twoje konto otrzymało 16500 złota w ramach nieuczciwej transakcji związanej ze sklepem z podarunkami. Aby móc odzyskać dostęp do konta, złoto o wartości nieuczciwie otrzymanego i niezapłaconego towaru musi być potrącone z Twojego konta. Nasza pierwsza automatyczna próba potrącenia nie udała sie z powodu niewystarczających funduszy na koncie. Dostęp do konta zostanie automatycznie przywrócony wtedy, kiedy 16500 złota będzie sie znajdować na Twoim koncie i będziemy mogli je potrącić. Aby umożliwić naszemu systemowi automatyczne potrącenie odpowiedniej ilości złota, dodaj przynajmniej 15586 złota na swoje konto za pomocą naszej strony internetowej: https://worldoftanks.eu/personal/payment/.Proszę zauważ, że dostęp do Twojego konta nie może być przywrócony bez udostępnienia przez ciebie odpowiedniej ilości złota równowartej otrzymanemu towarowi (złoto/czołg(i)/sprzęt eksploatacyjny/czas premium) na Twoim koncie. Jest to zautomatyzowany mail - proszę nie odpowiadaj na niego. Jeżeli masz dalsze pytania, to zwróć sie do naszej obsługi klienta. "
Gracze są oburzeni tą korespondencją. Część z nich twierdzi, że otrzymali ją, mimo tego, że nigdy nie kupowali „golda” na aukcjach internetowych, inni narzekają na to, że „analizy podejrzanych transakcji” zostały przez firmę przeprowadzone pobieżnie i nie są zgodne ze stanem faktycznym. Uważają również, że firma powinna przede wszystkim walczyć z osobami, które wystawiają oferty sprzedaży „złota” na aukcjach, a nie z ofiarami działań oszustów. Kilku użytkowników twierdzi, że przystało na żądania Wargaming.net, ale ich konta nie zostały odblokowane a firma nadal żąda od nich wpłaty kolejnych kwot. Wśród wypowiedzi graczy znaleźć można nawet teorie spiskowe, jakoby Wargaming.net współpracowało z oszustami, a za całym przekrętem stali ludzie związani z tą firmą.
W rzeczywistości jednak umowa licencyjna akceptowana przez wszystkich graczy World of Tanks określa, kto może być sprzedawcą wirtualnej waluty. Pojawia się w niej m.in. fraza: "Użytkownik zgadza się, że WN [Wargaming.net - przyp. red.] posiada wyłączne prawo do zarządzania, regulowania, kontrolowania, modyfikowania i/lub usuwania Złota lub środków płatniczych w sposób, który uzna za stosowny i według własnego uznania". Jedyna właściwa możliwość zakupu wirtualnej waluty i przedmiotów Premium jest dostępna tylko i wyłącznie przez oficjalną stronę internetową www.worldoftanks.eu - i tylko korzystając z niej można uniknąć nieprzyjemności. Świadczy o tym fragment umowy licencyjnej, który mówi, że zabronione jest "gromadzenie walut, przedmiotów bądź zasobów używanych w Grze w celu sprzedawania ich poza obrębem Gry, lub świadczenie poza obrębem Gry usług właściwych dla gry w zamian za opłatę" , nawet jeśli wskazuje on winę sprzedawców a nie odnosi się wprost do osób, które kupiły złoto na nielegalnych aukcjach. Na oficjalnej stronie gry są też opublikowane liczne ostrzeżenia przez aukcjami internetowymi, opisujące różne mechanizmy działania oszustów.
Jednocześnie graczom trudno jest zaakceptować działania firmy Wargaming.net, której administratorzy usuwają z forum gry wątki poświęcone tej sprawie (m.in. ten opisujący sprawę, o tytule "Zbiorowy pozew/zgłoszenie przęstepstepstwa wymuszenie/Federacja Konsumentów", [UPDATE: wypowiedzi ze wspomnianego wątku zostały przeniesione do tematu "Złoto z Allegro", gdzie jednak są mniej widoczne, bo gubią się w większym wątku, a zamieszczone na stronach fanowskich linki do oryginalnego wątku nie działają]). Uważają oni, że roszczenia finansowe wysuwane wobec graczy noszą według wstępnych analiz znamiona tzw. "niedozwolonej klauzuli umownej", dodawanej do umowy akceptowanej przez użytkowników po czasie, bez ich akceptacji. Dlatego gracze szykują się do składania skarg w Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Najczęściej tani „gold” to wynik transakcji przeprowadzanych przy użyciu kradzionych numerów kart kredytowych. Oferenci aukcji na Allegro proponują sprzedaż wirtualnej waluty, po zakończeniu transakcji kupują za środku pobrane z kradzionych kart złoto, a następnie - w ramach funkcji dostępnych w grze – prezentują je innym graczom, swoim klientom. Wydaje się, że cała transakcja przebiegła zakończyła się sukcesem, ale kiedy właściciel karty (lub bank) zorientuje się, że został okradziony, może wycofać transakcje wykonane bez jego wiedzy, co automatycznie powoduje wycofanie „golda” z kont osób szukających okazji. Ponieważ proces taki trwa zwykle kilkanaście dni sprzedawcy z serwisów aukcyjnych mogą pochwalić się pozytywnymi komentarzami, zazwyczaj wystawianymi zaraz po transakcji.
Sprawa jest poważna, bowiem może chodzić o oszustwo na skalę nawet miliona euro. Gracze World of Tanks dzielą się na forach swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi aukcji oszustów, szacują, że w ciągu miesiąca może dochodzić nawet do trzech-czterech tysięcy takich aukcji, o łącznej wartości około 100 tysięcy euro (za co można kupić – przy korzystnym kursie – nawet ok. 30 milionów jednostek wirtualnej waluty). Aukcje oferujące wirtualne złoto są obecne na serwisach aukcyjnych od około roku.
Gracze oburzeni polityka Wargaming.net przygotowali petycję w tej sprawie, którą można znaleźć POD TYM ADRESEM, która jednak została usunięta (w celu wprowadzenia do niej poprawek językowych i merytorycznych) na wniosek jej autora i jest chwilowo niekatywna. Czekamy na oficjalny komentarz przedstawiciela Wargaming.net w tej sprawie.
UPDATE:
Właśnie otrzymaliśmy oficjalne oświadczenie firmy, cytujemy je w całości:
"W ostanim czasie musieliśmy stawić czoła nieuczciwym praktykom polegającym na nielegalnych zakupach złota. Nielegalne transakcje będą ścigane z pełną stanowczością, gdyż zakłócają one równowagę świata World of Tanks oraz przyjemność z gry dla milionów uczciwych czołgistów. W przypadku naruszeń użytkownik zostanie powiadomiony na e-mail w oczystym języku. Gracze, którzy są pewni, ze ich złoto pochodzi z legalnego źródła, a ich konto zostało zablokowane, powinni jak najszybciej skontaktować się z naszą pomocą techniczną. Każde zgłoszenie będzie rozpatrywane indywidualnie i z należytą uwagą, aby rozwiązać sprawę tak szybko, jak to będzie mozliwe."