THQ składa wniosek o upadłość, sprzedaje swoje aktywa i marki
Darksiders II nie wyciągnęło firmy na powierzchnię, nie pomogły wyprzedaże i akcja Humble Bundle – firma THQ poinformowała dzisiaj, że sprzedała posiadane przez siebie aktywa i złożyła do amerykańskiego sądu wniosek o upadłość.
Przedstawiciele THQ poinformowali, że koncern nawiązał współpracę z firmą inwestycyjną Clearlake Capital Group, w ramach której sprzeda niemal wszystkie swoje aktywa podmiotowi związanemu ze wspomnianym funduszem. Mowa tu o czterech studiach developerskich (Volition, Vigil Games, THQ Phoenix i THQ Wireless) i powstających w nich grach. Umowa nie obejmuje jednak aktywów umiejscowionych poza USA, a więc m.in. studiów Relic Entertainment (Company of Heroes i Dawn of War) oraz THQ Montreal (zespół Patrice'a Desiletsa). Transakcja opiewa na 60 milionów dolarów, ale jeśli w czasie przygotowywania sprzedaży zgłosi się ktoś, kto zaoferuje więcej THQ będzie mogło zmienić kupującego.
Warto jednocześnie zaznaczyć, że do czasu zakończenia procesu sprzedaży – który ma potrwać do 30 dni – firma będzie nadal funkcjonowała, a posiadane przez nią studia nie przerwą prac nad swoimi grami. Nie dojdzie też do żadnych zwolnień, a pracownicy otrzymają normalne pensje. Jason Rubin, prezes wydawcy, na Twitterze zapewnił natomiast, że planowane produkcje — w tym Metro: Last Light i Company of Heroes 2 — ukażą się zgodnie z planem.
Jednocześnie THQ złożyło do sądu wniosek o upadłość. Obie te operacje - sprzedaż i upadłość - mają zdjąć z firmy ciężar różnego rodzaju zobowiązań, a jednocześnie zapewnić nowe źródła finansowania, by THQ mogło otworzyć nowy rozdział swojej działalności. Rubin wierzy, że ma na tyle kreatywnych pracowników i na tyle mocne marki (te, które pozostają z THQ), że firma poradzi sobie z wyzwaniami, jakie niesie przyszłość. Czy na pewno?