Dead Space 3: Błąd z darmowymi surowcami błędem nie jest. Tak twierdzi EA... [WIDEO]
W Dead Space 3 firma Electronic Arts wprowadziła mikrotransakcje, które umożliwiają zakup potrzebnych minerałów do wytworzenia broni za prawdziwe pieniądze. Kiedy więc kilka dni temu odkryto błąd pozwalający zbierać wymagane surowce bez końca, gracze zaczęli go wykorzystywać. Okazuje się jednak, że ów „błąd” wcale błędem nie jest…
Parę dni temu w Dead Space 3 odkryto pomieszczenie, w którym bez przerwy pojawiają się nowe zapasy surowców niezbędnych do stworzenia lub zmodyfikowania broni — wystarczy zebrać minerały, wyjść z pokoju, wrócić do niego i zebrać nową porcję zasobów. I tak w kółko.
Część graczy zaczęła korzystać z błędu, uważając, że w ten sprytny sposób oszukuje wprowadzony przez EA budzący spore kontrowersje system mikrotransakcji. Spodziewano się też, że prędzej czy później developerzy załatają grę, wyrzucając tego — wydawałoby się godzącego w interesy „Elektroników” – buga.
Patcha jednak nie będzie. A to dlatego, że pomieszczenie z ciągle "odradzającymi" się zapasami błędem wcale nie jest. Potwierdził to w rozmowie z serwisem Game Front przedstawiciel EA, Jino Talens. Jak mówi:
Mechanizm pozwalający gromadzić surowce w Dead Space 3 nie jest błędem. Nie mamy zamiaru wydawać patcha, by zmieniać ten element gry. Zachęcamy graczy do szukania i odkrywania miejsc, w których minerały są dostępne za darmo.
Brzmi ciekawie, ale nie mogę oprzeć się wrażeniu, że Electronic Arts postanowiło wykorzystać istniejący rzeczywiście błąd do poprawienia swojego wizerunku. Zwłaszcza po fali krytyki, jaka przetoczyła się po wprowadzeniu mikrotransakcji do Dead Space’a 3. A może się mylę?