Splinter Cell: Blacklist ? Będzie opcja tworzenia własnej zawartości
Zawartość tworzona przez użytkowników to przyszłość branży. Tak twierdzi Jade Raymond, której zespół w Toronto pracuje obecnie nad Splinter Cell: Blacklist. W jednym z wywiadów zdradziła też, że opcja generowania własnej treści pojawi się w najnowszych przygodach Sama Fishera.
W rozmowie z serwisem Gamasutra Raymond stwierdziła, że wzrost budżetów i rozmiarów gier nie jest dobrym rozwiązaniem dla branży growej. Jej przyszłość postrzega w czymś zupełnie innym. Jak mówi:
Aby dać wam jak najprostszą odpowiedź, uważam, że gry i ich serie powinny zawierać więcej treści generowanej przez użytkowników. I nie mam na myśli tego, by nagle wszystkie produkcje otrzymały edytor poziomów, ponieważ nie każdy chce siedzieć i robić własne mapy. To zbyt skomplikowane. Mówiąc o zawartości tworzonej przez użytkowników, można pomyśleć o Dark Souls i tym, w jaki sposób twoja rozgrywka wpływa na innych graczy. W jaki sposób użytkownik może wpłynąć na doświadczenie innej osoby? To właśnie będzie głównym elementem kolejnych hitów, ale pozwoli nam też robić interesujące gry bez ponoszenia wielkich kosztów produkcji. To kluczowe – ludzie chcą własnej, zindywidualizowanej rozgrywki.
Raymond uważa, że dobrze w tej kwestii spisało się Valve wraz z Team Fortress 2 – gracze mogą tworzyć własne przedmioty, które następnie można sprzedać za prawdziwe pieniądze. Dodaje też, że pewne opcje generowania treści przez fanów mogą pojawić się w Splinter Cell: Blacklist. Jak mówi:
Niektóre z tych pomysłów dopasowujemy do Splinter Cell: Blacklist, nad którym obecnie pracujemy. Myślę, że bardzo ważna jest możliwość rozprzestrzeniania własnych pomysłów, by gracz mógł zobaczyć rozgrywki innych użytkowników i wpływać na ich zabawę.