Wiedźmin 3: Dziki Gon - "Maksymalne stężenie questów na piksel"
Nawet największe i najpiękniejsze światy bledną, kiedy zwyczajnie nie ma co w nich robić. W trzecim Wiedźminie takiego problemu ma podobno nie być, a zadań do wykonania będzie co niemiara.
Konrad Tomaszkiewicz, jeden z głównych twórców Wiedźmina 3: Dzikiego Gonu, wypowiedział się w rozmowie z StickSkills na temat podejścia CD Projekt RED do zagadnienia questów w grze:
Wskaźnik questa na piksel (powinniśmy to opatentować!) w Wiedźminie 3 jest tak wysoki, jak to po ludzku możliwe. Zatrudniliśmy dodatkowych ludzi do działów odpowiedzialnych za projekty i pisanie questów - chcemy, by zadania poboczne były naturalne i spójne z całym światem, który będziecie przemierzać. Nic nie jest generyczne, próbujemy ze wszystkich sił unikać klisz. Wymaga to sporej pracy, bo wszystko tworzymy sami, próbując przy okazji ubrać każdego NPC-a w przekonującą narrację, a każdą krainę w pewien lokalny folklor. Jeśli pamiętasz nasze demo na E3, gdzie pokazaliśmy Leshena i wpływ potwora na ów folklor oparty na związanym z tym wszystkim rytuale - właśnie do tego dążymy. A to był "tylko" poboczny quest.
Brakowało wam misji pobocznych w poprzednich odsłonach? A może było w sam raz?
Od lat gram, piszę, gadam i robię gry. W efekcie gadam o grach popisowo zrobionych. Zagraj w Unavowed.