W Titanfallu pojawią się potwory?
W przyszłym tygodniu światło dzienne ujrzy The Art of Titanfall – artbook z grafikami i ciekawostkami dotyczącymi pierwszej produkcji studia Respawn Entertainment. W sieci pojawiły się pierwsze szczegóły o książce, które zdradzają zaskakujące informacje o grze. Wynika z nich, że w tym sieciowym shooterze mogą pojawić się nie tylko mechy, ale także… potwory.
Serwis IGN miał już okazję bliżej przyjrzeć się artbookowi Titanfalla i odkrył w nim zaskakujące informacje. Książka opisuje nie tylko wszystkie lokacje, które pojawią się w grze (potwierdzając przy okazji listę miejscówek, którą niedawno odnaleziono w plikach klienta bety): jedna z map – Boneyard – osadzona jest na planecie Leviathan, która swoją nazwę zawdzięcza lokalnej faunie.
Nie chodzi jednak o niegroźne zwierzątka, a ogromne potwory, które wyparły z globu żołnierzy korporacji IMC. I choć planeta usłana jest szkieletami wspomnianych kreatur, najprawdopodobniej sporo z nich jeszcze żyje – na jednej z grafik można zobaczyć Tytana walczącego z latającymi stworami. Z towarzyszących obrazkom opisów wynika, że pojawi się kilka rodzajów tych stworzeń – część z nich ma poruszać się po ziemi, a inne w przestworzach. Niektóre nie będą stanowiły dla ludzi zagrożenia, chyba że zostaną sprowokowane przez człowieka, będą jednak też potwory atakujące natychmiastowo, gdy tylko gracz na nie spojrzy.
Nie wiadomo jednak czy bestie rzeczywiście znajdą się w Titanfallu – artbooka nie widzieliśmy na własne oczy i trudno ocenić czy opisywane w nim kreatury trafią do gry. Całkiem możliwe, że były one tylko jednym z pomysłów developerów, które jednak postanowiono porzucić.