Nowe screeny z Hyrule Warriors pokazują ewidentny wpływ twórców Dynasty Warriors i Dead or Alive
Gdyby rok temu ktoś pokazał mi nowe screeny z Hyrule Warriors i powiedział, że to gra, która ma cokolwiek wspólnego z serią The Legend of Zelda, popukałbym się po głowie i polecił mu dobrego lekarza. Teraz, kiedy wiemy już, w czyich rękach znalazł się spin-off osadzony w królestwie Hyrule, absolutnie mnie to nie dziwi.
Domyślam się też, że gra nie otrzyma ratingu PEGI 3...
Redaktor
Dawid „spikain” Bojarski
Redaktor naczelny CD-Action. Zagraj w Unavowed.