FIFA 15: EA Sports podejmuje walkę z oszustami i sprzedawcami "coinsów". Przewidziano surowe kary

Od maja tego roku nie działa przeglądarkowa aplikacja FIFY Ultimate Team, która umożliwia graczom m.in. sprzedaż kart – powodem jest fakt, że większość transakcji (konkretnie to czterokrotnie więcej) generowana była przez boty. EA Sports stara się walczyć z tym procederem – od lutego tego roku zablokowano wiele kont użytkowników, którzy w czternastce kupowali i sprzedawali coinsy poza głównym obiegiem.

Teraz jednak firma zamierza podjąć bardziej radykalne kroki. Od premiery FIFY 15 stosować będzie bardziej restrykcyjny system – zagrożeni będą mogli czuć się wszyscy, którzy złamią regulamin opracowany przez Elektroników. Najsurowiej karane będą osoby, które sprzedają nielegalnie monety lub wykorzystują błędy gry oraz/albo boty do ich szybkiego gromadzenia – dostaną dożywotniego bana na wszystkie produkcje od EA (tzw. czerwona kartka). Także gracze kupujący i/lub promujący sprzedawców wirtualnej waluty będą na celowniku koncernu. W ich przypadku proces zostanie karania zostanie podzielony na trzy etapy:

EA podkreśla, że kupowanie nielegalnych „coinsów” obarczone jest ryzykiem włamania na konto nabywcy. Jeśli ktoś ma wrażenie, że jego profil został przejęty, firma radzi, by dodatkowo je ochronił i zmienił pytanie bezpieczeństwa.

Równie poważnie Elektronicy traktują kwestię „cziterów” – koncern testuje obecnie nowe narzędzia, które pomogą developerom w walce z oszustami, którzy nie tylko modyfikują wyniki meczy (problem ten dotyczy głównie PC), ale także wykorzystują błędy gry, by zwiększyć statystyki w trybie Pro Clubs. Nieuczciwi użytkownicy za swoje przewinienia także mają otrzymywać dożywotniego bana na multi FIFY. Niektórzy próbują też oszukiwać, by awansować w światowych rankingach FIFA Interactive World Cup – twórcy zaznaczają, że to daremne, bo co tydzień tabele są czyszczone z oszustów.