8
17.11.2014, 14:00Lektura na 1 minutę

Trybu offline w Elite: Dangerous jednak nie będzie

Planowano go od grudnia 2012, był elementem kickstarterowej kampanii, ale jednak okazuje się, że nic z tego -- w Elite: Dangerous offline'owego singla nie będzie. Gracze wciąż będą mogli latać po galaktyce solo, ale i tak muszą w tym celu mieć możliwość podłączenia się do serwerów produkcji.


Berlin

Wszystko dlatego, że -- jak twierdzą twórcy -- single player w Elite: Dangerous byłby zbyt ograniczony, zbyt nieciekawy i zbyt niespójny z resztą gry, gdyby został odłączony od sieci. Wymagając połączenia z internetem twórcy będą w stanie sprawić, że galaktyka zmieni się zgodnie z działanami tych, którzy bawią się w multiplayerze i wprowadzić różne tego typu bajery. Brzmi trochę, jak EA opowiadające o nowym SimCity.

Nie trzeba nawet mówić, że reakcja osób, które wsparły projekt, zbyt pozytywna nie była. Producent wykonawczy, Michael Brookes, postanowił więc wypowiedzieć się na temat temat zrzucając sprawę na problemy techniczne. Stwierdził, że cała mechanika działania galaktyk jest na serwerach sieciowych i przerobienie ich na wersję offline zmusiłoby twórców do pójścia na tyle kompromisów, że z pierwotnej wizji niewiele by zostało.


Redaktor
Berlin

Everybody wants to be a Master — everybody wants to show their skill. Everybody wants to get there faster, make their way to the top of the hill. Each time you try you're gonna get just a little bit better. Each day we climb one more step up the ladder. It's a whole new world we live in — it's a whole new way to see. It's a whole new place, with a brand new attitude. But you've still gotta catch 'em all... And be the best that you can be!

Profil
Wpisów1396

Obserwujących9

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze