W ilu egzemplarzach sprzedał się Wiedźmin 3?
Odpowiedzi na powyższe pytanie dostarcza Marcin Iwiński, współzałożyciel RED-ów, który w liście otwartym podsumowuje dwa pierwsze tygodnie obecności tytułu na rynku.
Skrócona informacja dla tych, którzy nie przepadają za marketingowym bleblaniem: w czterech milionach. Co ważne – chodzi o faktyczną sprzedaż, nie o liczbę pudełek dostarczonych do sklepów. Pełną treść listu możecie przeczytać poniżej.
Drodzy gracze, 19 maja był dla wszystkich w CD PROJEKT RED bardzo ważną datą – premiera gry Wiedźmin 3: Dziki Gon była ukoronowaniem trzech lat pracy nad erpegiem, który miał jedną ambicję: zmienić gatunek i zawojować świat. Gdy gra wylądowała na półkach, na całym świecie pojawiły się świetne recenzje. Otrzymaliśmy od Was masę wiadomości – forum pękało w szwach, maile nie przestawały przychodzić; byliście z nami na nocnych otwarciach, w mediach społecznościowych i na portalach traktujących o grach. Nie ma przyjemniejszej rzeczy dla twórców gier niż taki widok. Dlatego chciałbym Wam za to serdecznie podziękować - bez fanów z Polski Wiedźmin nie był by tą grą, którą jest dziś. Korzystając z okazji, chciałem również podzielić się wynikami sprzedaży. Po dwóch tygodniach od premiery liczba graczy, którzy kupili Wiedźmina, osiągnęła 4 miliony. To dla nas znak, że obrana przez CD PROJEKT RED ścieżka prowadzi w dobrym kierunku i pokazuje nam, że warto publikować darmowe DLC i nie zapominać, dla kogo i po co tworzy się gry. Jeszcze raz serdeczne dzięki za Wasze wsparcie. Pozdrawiam, Marcin Iwiński, współzałożyciel CD PROJEKT RED
Dużo? Mało? Przypomnijmy: w październiku 2013 RED-zi informowali,że oba poprzednie Wiedźminy rozeszły się w łącznym nakładzie 6 milionów egzemplarzy.
Wiedźmina 3 kupisz np. w serwisie Kinguin.pl.
Do lutego 2023 prowadziłem serwis PolskiGamedev.pl i magazyn "PolskiGamedev.pl", wcześniej przez wiele lat kierowałem działem publicystyki w CD-Action. O grach pisałem m.in. w Playu, PC Formacie, Playboksie i Pikselu, a także na łamach WP, Interii i Onetu. Współpracuję z Repliką, Dwutygodnikiem i Gazetą Wyborczą, często można mnie przeczytać na łamach Polityki, gdzie publikuję teksty poświęcone prawom człowieka, mniejszościom i wykluczeniu.