Trine 3: Długość ma znaczenie
Trzecia odsłona platformowej serii zbiera sporo pochwał, ale i solidne cięgi. Powód? Niesatysfakcjonująca długość kampanii i podejrzenia o to, że twórcy wycięli sporo zawartości, by zarobić w przyszłości na DLC. Developerzy postanowili stanąć w kontrze do oskarżeń, ale konkluzja ich tłumaczeń jest, niestety, niewesoła. Tworząc trzeciego Trine'a studio Frozenbyte staneło bowiem na krawędzi bankructwa.
Oddajmy głos samym zainteresowanym:
Pod koniec 2012, gdy zadecydowaliśmy się zrobić Trine'a 3 w pełnym 3D, miał on być większy, bardziej kozacki, lepszy. Podjęliśmy duże ryzyko z implementacją trójwymiaru, co miało być dużym ulepszeniem w stosunku do poprzednich gier. (...) Trine 3: Artifacts of Power kosztował nas prawie trzy razy tyle, co Trine 2 - ponad 5,4 mln dolarów! Wcisnęliśmy do tej gry wszystko, nie zostało nam nic. Początkowo mieliśmy większą historię i planowaliśmy więcej poziomów, ale żeby stworzyć to, co mieliśmy w głowach, potrzebowalibyśmy trzy razy tyle pieniędzy, przypuszczalnie ponad 15 mln dolarów. Nie zdawaliśmy sobie z tego sprawy aż do momentu, gdy było za późno.
Dalej developerzy odcinają się od oskarżeń o celowe zaprojektowanie krótkiej produkcji, byle tylko wycisnąć z naszych portfeli dodatkowe pieniądze na poczet DLC. Jak zresztą podkreślają - narzekania niektórych graczy są zwyczajnie przesadzone.
Choć nie jest tak długi, jak początkowo zakładaliśmy, to jesteśmy dumni z Trine'a 3, a nowi gracze spędzą przy nim jakieś 6-7 godzin. Jesteśmy świadomi, że niektórym tytuł zajmie mniej czasu, na przykład 4-5 godzin i akceptujemy to.
To jednak nie koniec złych wieści - wobec małego zainteresowania mediów, jak i niepochlebnych opinii graczy, wiceprezes studia wprost przyznaje, że przyszłość serii stanęła pod znakiem zapytania. W tej chwili ekipa Frozenbyte jest skupiona na łataniu błędów, nie ma natomiast w planach produkcji dodatków. Więcej informacji dostaniemy w najbliższych tygodniach, gdy atmosfera wokół Artifacts of Power nieco okrzepnie.
Graliście? I czy faktycznie przeszkadza Wam, że rozgrywka jest nieco krótsza niż w poprzedniczkach?
Do lutego 2023 prowadziłem serwis PolskiGamedev.pl i magazyn "PolskiGamedev.pl", wcześniej przez wiele lat kierowałem działem publicystyki w CD-Action. O grach pisałem m.in. w Playu, PC Formacie, Playboksie i Pikselu, a także na łamach WP, Interii i Onetu. Współpracuję z Repliką, Dwutygodnikiem i Gazetą Wyborczą, często można mnie przeczytać na łamach Polityki, gdzie publikuję teksty poświęcone prawom człowieka, mniejszościom i wykluczeniu.