Rock Band 4 ma problemy. Masę problemów
Bugi, glitche, niedostarczone preordery, pomylone gitary w bundlach, skiepszczona perkusja, lagi... Ufff! A to wcale nie wszystko! Dawny gwiazdor rocka powraca na scenę w najgorszym możliwym stylu.
Od czasu premiery oficjalne forum Harmonix, jak i subredditowy wątek poświęcony czwartemu Rock Bandowi, napęczniały od zgłoszeń rozżalonych użytkowników. Problemy mają nawet... dziennikarze, którzy otrzymali recenzenckie kopie. Redaktor Destructoida dostał gitarę, do której nie została załączona gra. Tymczasem jeden z redditowych komentatorów znalazł w pudełku wiosło przeznaczone na PS4 i płytę z grą w wersji na XBO.
Ci, którzy mogą już pograć (co nie jest wcale takie oczywiste, bo też iksboksowy bundle ponoć uporczywie się spóźnia) narzekają na problemy z perkusją (która gorzej niż poprzedniczki radzi sobie z wykrywaniem uderzeń) i wokalnego laga.
Mad Catz zareagował błyskawicznie, wypuszczając stosowne łatki, ale te wymagają podpięcia instrumentów do pecetów bądź przez kabel USB (w przypadku wersji na XBO), bądź też adapter Bluetooth (w przypadku wersji na PS4). Nie muszę chyba dodawać, że tych w pudełkach z grą zabrakło.
Chciałbym opublikować w tym miejscu zjadliwy komentarz, ale obawiam się, że dostatecznie dużo jadu wylałem już w recenzji, którą przeczytacie w CDA 12/14. Miejmy natomiast nadzieję, że podobnych problemów nie dostarczy nam Guitar Hero: Live, którego debiut planowany jest na 20 października.
Do lutego 2023 prowadziłem serwis PolskiGamedev.pl i magazyn "PolskiGamedev.pl", wcześniej przez wiele lat kierowałem działem publicystyki w CD-Action. O grach pisałem m.in. w Playu, PC Formacie, Playboksie i Pikselu, a także na łamach WP, Interii i Onetu. Współpracuję z Repliką, Dwutygodnikiem i Gazetą Wyborczą, często można mnie przeczytać na łamach Polityki, gdzie publikuję teksty poświęcone prawom człowieka, mniejszościom i wykluczeniu.