18
4.02.2016, 04:06Lektura na 2 minuty

Godus: Peter Molyneux wraca i zapowiada nową grę

Godus Wars zadebiutował właśnie na Steamie.


Mateusz Witczak

Jeśli w Waszych bibliotekach znalazł się oryginalny projekt, nie zapłacicie za nowy tytuł ani złotówki. Jeśli jednak nie zawierzyliście zachętom złotoustego projektanta, można go kupić w tym miejscu, a za wczesny dostęp zabulimy niespełna 15 euro.

Z kronikarskiego obowiązku przypomnijmy, że oryginalna gra, ufundowana na Kickstarterze za 500 tys. funtów była festiwalem błędów i kompromisów. Stojące za nią 22cans, nowe studio Molyneux, przez blisko 2 lata nie zdołało sprostać ambitnym planom, a w dodatku popełniło całą serię PR-owych strzałów w stopę.

Fatalnie zadziałało zlekceważenie wyników konkursu Curiosity, którego zwycięzca - wbrew zapowiedziom - nie został w Godusie bogiem i nie czerpał z jego premiery żadnych korzyści (więcej info: tutaj). Mało tego: gracze zamierzają wystartować ze zbiórką Forgotten God Game Bundle, za pośrednictwem której chcą zrekompensować Bryanowi Hendersonowi niespełnione obietnice projektanta.

Po hucznym starcie Godusa 2.0 (który - rzeczywiście - wprowadził sporo poprawek i sporo zawartości), Molyneux ograniczył medialną aktywność. Obiecał bowiem, że przez rok nie będzie wypowiadał się dla mediów, czego pośrednim powodem był wyjątkowo przykry wywiad dla Rock, Paper, Shotgun, którego dziennikarz rozpoczął rozmowę od pytania: "czy uważasz się za patologicznego kłamcę?".

Molyneux przerwał milczenie. Podczas spotkania z redaktorem Eurogamera odnosi się zresztą do pamiętnego wywiadu RPS-a mocnymi słowami


To był jeden z najbardziej bolesnych momentów w moim życiu. Mój świat zmienił się po tamtej rozmowie (...) Kuszącym było przejść na emeryturę. Wielu mnie podobnych w latach 80. poddało się i odeszło.


Co jednak ważniejsze, rozmowa była związana ze startem nowego projektu 22cans, a projektant obiecuje zmianę swojego modus operandi: od teraz o grach będzie rozmawiał tylko wtedy, gdy będzie miał co pokazać i gdy my będziemy mogli sprawdzić je w praktyce.

Sam Godus Wars to prosty RTS, w którym naprzeciw siebie stają dwie armie (złożone z 50 typów oddziałów), wspomagane przez demiurgów, mających na podorędziu osiem boskich mocy i kilka specjalnych kart. Co ciekawe: w tytule pojawia się - jako jedno z bóstw - wspomniany wcześniej Henderson.

Gra zbiera niezbyt pochlebne opinie, acz - będąc szczerym - większość steamowych krytyków odnosi się nie tyle do jej jakości, ile do dotychczasowej polityki Molyneux. Jeśli chcecie sprawdzić Godus Wars w praktyce, można to zrobić pod tym adresem.


Redaktor
Mateusz Witczak

Do lutego 2023 prowadziłem serwis PolskiGamedev.pl i magazyn "PolskiGamedev.pl", wcześniej przez wiele lat kierowałem działem publicystyki w CD-Action. O grach pisałem m.in. w Playu, PC Formacie, Playboksie i Pikselu, a także na łamach WP, Interii i Onetu. Współpracuję z Repliką, Dwutygodnikiem i Gazetą Wyborczą, często można mnie przeczytać na łamach Polityki, gdzie publikuję teksty poświęcone prawom człowieka, mniejszościom i wykluczeniu.

Profil
Wpisów3463

Obserwujących21

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze