Mirror´s Edge Catalyst – Grinduj XP, żeby móc podnosić nogi w powietrzu
Wygląda na to, że EA postanowiło uczynić drugie Mirror's Edge "przystępnym" w bardzo nieprzyjemne sposoby.
Jeśli myśleliście, że odpalając drugie Mirror's Edge, od razu będziecie mogli wykorzystać zdolności z jedynki i zostać bogami parkouru... bardzo się mylicie. Oto, co czeka na nas w Catalyst:
Tak – będziemy musieli grindować punkty doświadczenia, by zdobyć tak podstawowe umiejętności, jak bujanie się na rurze i podnoszenie nóg w powietrzu. Dla tych, którzy nie wiedzą, co to znaczy: wygląda na to, że poziomy będą musiały być zbalansowane (uproszczone) też pod ludzi, którzy zainwestowali na przykład w walkę z ochroniarzami z bronią palną, nie bieg. A zauważcie, że drzewko związane z systemem walki jest większe niż to związane z parkourem... Do tego domyślnie gra pokazuje nam Latającego Ducha Z Czerwonej Farby, który pokazuje nam, gdzie mamy biec – ot tak, na wszelki wypadek, gdybyśmy byli zbyt nierozgarnięci, by zauważyć krwistoczerwone elementy na jasnym tle.
Jako ktoś, kto zaprzyjaźnił się z Mirror's Edge przez to, jak bardzo różniło się od typowej gry AAA, nie mam teraz najlepszego nastroju, i nie jestem w tym odosobniony – fani ME przyjęli wieści bardzo źle i głośno lamentują teraz na forach oraz mediach społecznościowych. Oby mimo to Catalyst okazało się dobrą grą... albo przynajmniej nie zabiło przyszłości serii.