Battlefield 1: Garść nowych (i istotnych) informacji
Trochę o singleplayerze i trochę o multiplayerze.
Danny Berlin – projektant poziomów pracujący nad nowym Battlefieldem – opowiedział o tym, jak zespół postrzega realia, w którym osadzona jest ich nadchodząca produkcja. Jak mówi:
Ważnym jest zwrócenie uwagi na świat. Battlefield znany jest z walki na zasadzie kamień-papier-nożyce. Starcia na lądzie, w powietrzu i na morzu przynoszą w tym przypadku jeszcze więcej możliwości, niż dotychczas. Panuje błędne przekonanie, że pierwsza wojna światowa to tylko muszkiety, czy coś... ale tak nie było. To był czas nowych broni – karabinów powtarzalnych, automatycznych, półautomatycznych. Nasze możliwości są ogromne.
Designer wypowiada się też o samych pojazdach:
To był też pierwszy raz, kiedy ludzie zobaczyli lekkie i ciężkie czołgi czy opanceżone ciężarówki. Jeśli wychylisz głowę z okopu i zobaczysz czołg, który ma nad tobą przejechać – powinieneś się stamtąd czym prędzej zmywać. Mamy też bombowce służące do oczyszczania drogi dla piechoty. A jeśli już jesteś w bombowcu, na pewno przyda ci się kolega-zwiadowca, który będzie cię osłaniał. Są też starcia w powietrzu, gdzie do jednego dwupłatowca mogą wsiąść dwie osoby – podczas gdy ty pilotujesz, twój kolega siedzi z tyłu i obsługuje działko osłaniając wasze plecy.
Ze względu na dodanie bagnetów pewnym modyfikacjom ma też zostać poddana walka wręcz, dzięki czemu będzie można na przykład szarżować na swoich przeciwników czy przyłożyć im w głowę saperką. Sam multiplayer ma być potraktowany podobnie, jak ostatnio, a więc oferować będzie ogromne mapy dla 64 graczy, które "podniszczymy" także za pomocą okrętów czyhających u wybrzeży. Ciekawa jest także informacja, jakoby miały się pojawić nowe klasy dedykowane konkretnym rodzajom pojazdów, czyli czołgów i samolotów. Co do trybu dla jednego gracza – ten ma być teraz bardziej otwarty (na modłę Bad Company 2), a nie prowadzony od skryptu do skryptu jak w przypadku Call of Duty czy chociażby poprzednich Battlefieldów.
Wygląda to wszystko bardzo obiecująco. Konkretne gameplaye pojawią się zapewne na nadchodzącej imprezie EA Play, a więc póki co pozostaje nam zacisnąć zęby i cierpliwie poczekać.