Battleborn ponoć sprzedaje się lepiej niż Borderlandsy. Tylko że to raczej nie jest dobra nowina
Gearbox Software głęboko wierzy w swoje nowe dziecko.
Randy Varnell, dyrektor kreatywny Battleborna, podczas specjalnego streamu na Twitchu stwierdził, że jak na nowy tytuł na rynku, ich mobowy shooter sprzedaje się całkiem solidnie. Sprzedaż Battleborna jest obecnie nieco lepsza niż pierwszych Borderlandsów w podobnym czasie od premiery.
I moglibyśmy już otwierać szampana razem z twórcami, gdyby nie fakt, że… pierwsze Borderlandsy wcale na początku nie miały lekko – w pierwszym tygodniu sprzedały się tylko w 300 tysiącach egzemplarzy. Dopiero dobre opinie graczy i recenzentów oraz wypuszczenie dema na XBL postawiły grę na nogi.
Co więcej, aktualna liczba grających tego nie potwierdza, przynajmniej na Steamie. No bo sami zobaczcie:
Samego Battleborna można ogrywać już od 3 maja, a do tej pory ani 2K, ani Gearbox nie podzieliły się wynikami sprzedaży. Najpewniej po prostu nie ma się za bardzo czym chwalić…
Z redakcją związany jestem jakoś od 2013 roku. Poza pisaniną to jestem sobie dyrektorem artystycznym w CD-Action (nienawidzę nazwy tego stanowiska), gdzie wymyślam layouty, składam magazyny do kupy i projektuję okładki, a na naszym youtube'owym kanale pajacuję przed kamerą. Crash Bandicoot > gry z Mario.