Watch Dogs 2: Pamiętacie gigantycznego mechapająka?
To szybko o nim zapomnijcie.
Wszystko dlatego, że, jak twierdzi reżyser "dwójki", Danny Belanger, nowa odsłona ma być pozbawiona "cyfrowych odlotów". Słowem: nie wrócą minigry w rodzaju cash runa, strzelania do obcych z blastera, nie wspominając o skakaniu po psychodelicznych kwiatach. Watch Dogs 2 ostatecznie zarzuca bezcelową konkurencję z Saints Row IV.
Minigry w AR z pierwszych Watch Dogsów nie wrócą. Kiedy będziecie chodzić po mieście, otworzycie Nethacka i odkryjecie operacje i sekrety, jakie odblokują sidequesty, jeśli chcecie.
Dopowiada wspomniany reżyser. Wierzę, że nie będziecie tęsknić. I wierzę, że nie będziecie tęsknić za wieżami (o których pisaliśmy już dwa tygodnie temu).
Do lutego 2023 prowadziłem serwis PolskiGamedev.pl i magazyn "PolskiGamedev.pl", wcześniej przez wiele lat kierowałem działem publicystyki w CD-Action. O grach pisałem m.in. w Playu, PC Formacie, Playboksie i Pikselu, a także na łamach WP, Interii i Onetu. Współpracuję z Repliką, Dwutygodnikiem i Gazetą Wyborczą, często można mnie przeczytać na łamach Polityki, gdzie publikuję teksty poświęcone prawom człowieka, mniejszościom i wykluczeniu.