The Last Guardian opóźnio...
...a nie, GRA JEDZIE DO TŁOCZNI!
Sprawię obwieścił na Twitterze Shuhei Yoshida, szef wszystkich szefów w Sony Computer Entertainment. Słowem: nie jest to plotka, konfabulacja ani domysł, The Last Guardian faktycznie się ukaże! I to już niebawem!
Kiedy Team Ico, ojcowie i matki Shadow of the Colossus, zapowiadało Ostatniego strażnika, wyżej podpisany miał raptem 17 lat , był zwinniejszy, silniejszy, jego życie było prostsze, serki wiejskie mógł żuć z pomocą wszystkich zębów i nie musiał siedzieć w pracy w sobotę rano. Historia tej gry to materiał na duży tekst publicystyczny. Po licznych obsuwach Fumito Ueda otrzymał pomoc z kilku wewnętrznych studiów Sony, gra przeszła gruntowny remont, przenosiny na nowy silnik, zmianę platformy docelowej, zawieszenie produkcji, wznowienie produkcji, zarzucenie znaku towarowego i – wreszcie – w 2015 wróciła do świata żywych. Na ubiegłorocznym E3 zobaczyliśmy spory fragment nowego gameplayu, tytuł pojawił się także na Tokyo Game Show. Kiedy jednak zwycięstwo (tj. październikowa premiera) wydawało się bliskie... no sami nie uwierzycie, co się wydarzyło.
Wygląda jednak na to, że po 9 latach od pierwszych zapowiedzi tytuł trafi do naszych rąk już 6 grudnia 2016.
Uczcijmy ten radosny moment przypomnieniem osiemnastu minut rozgrywki.
Do lutego 2023 prowadziłem serwis PolskiGamedev.pl i magazyn "PolskiGamedev.pl", wcześniej przez wiele lat kierowałem działem publicystyki w CD-Action. O grach pisałem m.in. w Playu, PC Formacie, Playboksie i Pikselu, a także na łamach WP, Interii i Onetu. Współpracuję z Repliką, Dwutygodnikiem i Gazetą Wyborczą, często można mnie przeczytać na łamach Polityki, gdzie publikuję teksty poświęcone prawom człowieka, mniejszościom i wykluczeniu.