Marvel vs. Capcom 4 zostanie zapowiedziane jeszcze w tym tygodniu?
Wiele różnych źródeł donosi, że w 2017 roku czeka nas kolejne starcie herosów Marvela z postaciami Capcomu – i że ze względu na filmowe uniwersum nie ma co liczyć na występ X-Menów. Możliwa jest za to wersja na PC.
Już od dłuższego czasu w sieci pojawiały się plotki o tym, że Marvel porozumiał się z Capcomem w kwestii kolejnej części współtworzonej przez obie firmy bijatyki. Jeszcze parę lat temu wydawało się, że na czwartego "Mahwela" nie ma szans – właściciele praw do Avengersów skupili się wyłącznie na tworzeniu gier mobilnych czy free-to-playów, a Japończycy wielokrotnie zaznaczali, że nie mają praw do połowy obsady i że nie pracują nad kolejną częścią mordobicia. Wygląda jednak na to, że sytuacja zmieniła się na lepsze.
Kilkanaście dni temu po sieci zaczęły krążyć doniesienia, wedle których testy wczesnych wersji Marvel vs. Capcom 4 miały się rozpocząć w przyszłym roku. Na forum NeoGAF zweryfikowany przez moderatorów użytkownik ogłosił, że gra zostanie po raz pierwszy pokazana światu już na początku grudnia podczas PlayStation Experience. Swoje trzy grosze dorzucili organizator turnieju EVO, znany z "trójkowych" wycieków @lupinko, użytkownik NeoGAF-a o pseudonimie SneakersSO (który sugeruje, że gra wyjdzie na PC i PS4) oraz moderator portalu Shoryuken. Według tego ostatniego gra ma wrócić do formatu 2v2 z jedną postacią "asystującą" po każdej stronie, do grywalnej obsady dołączy jeden z potworów z Monster Huntera, a wielkimi nieobecnymi okażą się X-Meni. To z pewnością zasmuci fanów podopiecznych profesora Xaviera, ale wpasowuje się w politykę Capcomu.
Większość tych plotek potwierdził portal Polygon, którego niezależne źródła uwiarygodniły debiut gry podczas turnieju Capcom Cup (mającego miejsce podczas PlayStation Experience już w ten weekend). Co więcej, dziennikarze z witryny zaznaczyli, by rzeczywiście spodziewać się postaci związanych głównie z filmowym uniwersum Marvela. Czytaj – powinniśmy oczekiwać więcej herosów pokroju Czarnej Pantery czy Strażników Galaktyki, mniej Sentinelów i Wolverine'ów. Przynajmniej historia dotychczasowych hitów F2P Marvela sugeruje, że Doktor Doom i Deadpool mają szansę na uniknięcie podobnych szykan. Gwarancji jednak nie ma.