Prey: Twórcy uspokajają – optymalizacja będzie lepsza niż w Dishonored 2
Słusznie, bo pecetowcy mają powody do obaw.
Choć ubiegłoroczny hit Arkane w wersji na komputery osobiste prezentował się niczego sobie (przynajmniej w porównaniu z edycjami przeznaczonymi na konsole), po premierze wielu pecetowców zgłaszało problemy z płynnością rozgrywki czy czułością myszy. Wizerunkowo był to strzał w stopę, a opublikowane na szybciocha "patche testowe" (pierwszy oraz drugi) nie do końca zażegnały problem.
Jeśli wierzyć Raphaelowi Colantonio, dyrektorowi kreatywnemu Preya, tym razem Arkane "poświęca zdwojoną uwagę" optymalizacji.
Z Dishonored 2 mieliśmy ciężki start na pecetach. Podczas produkcji nigdy nie zdajesz sobie do końca sprawy, co zobaczysz, zwłaszcza na pecetach z ich wieloma konfiguracjami. Niestety, jest jak jest – wydaliśmy pecetową wersję, potem ją załataliśmy i teraz chodzi bardzo płynnie.
...zaczyna wywód Colantonio. Zapewnia zarazem, że port na komputery osobiste spędzi więcej czasu w dziale testów, mniej problemów ma też stwarzać nowy silnik (Prey korzysta z CryEngine'u, Dishonored 2 – z bazującego na idTech, ale w dużym stopniu autorskiego Void Engine).
Cóż – z całą pewnością "poświęcimy zdwojoną uwagę", by zbadać optymalizację nowego Preya. Gra powinna pojawić się w 2017 roku. Wszystkich, którzy na nią czekają, już teraz odsyłam do nadchodzącego CDA 02/2017, gdzie znajdziecie obszerną zapowiedź.
Czytaj dalej
Do lutego 2023 prowadziłem serwis PolskiGamedev.pl i magazyn "PolskiGamedev.pl", wcześniej przez wiele lat kierowałem działem publicystyki w CD-Action. O grach pisałem m.in. w Playu, PC Formacie, Playboksie i Pikselu, a także na łamach WP, Interii i Onetu. Współpracuję z Repliką, Dwutygodnikiem i Gazetą Wyborczą, często można mnie przeczytać na łamach Polityki, gdzie publikuję teksty poświęcone prawom człowieka, mniejszościom i wykluczeniu.