Gravity Rush 2: 35 minut gameplayu
Raczej nie będziecie narzekać na ślamazarność akcji.
Nie jestem specjalistą od podobnych produkcji, więc nie bierzcie mnie zbyt poważnie, ale przyznam, że straciłem orientację mniej więcej w 25 minucie. Te zmiany perspektywy... Cóż, to zdecydowanie nie dla mnie, ale wielu z was z pewnością będzie zachwyconych. Zresztą, zobaczcie i oceńcie sami. Aha, ja też nie mam pojęcia, o czym mówią komentatorzy, ale nie to jest tutaj najważniejsze.
Czytaj dalej
Jestem wielbicielem turówek i wszelkiej maści erpegów: zarówno klasycznych, jak i współczesnych. Do tego zdeklarowanym zwolennikiem tytułów dla jednego gracza, przy czym od tej zasady istnieje jeden poważny wyjątek – World of Warcraft. W Azeroth przesiedziałem więcej godzin, niż chciałbym przyznać, raz ciesząc się każdą chwilą, kiedy indziej zrzędząc na czym świat stoi. Nie wyobrażam sobie dnia bez książki (niemal zawsze fantastyki), za to spokojnie obyłbym się bez kina i seriali. Z CDA związany jestem od 2011 roku.