Premier Morawiecki: Branża gier promuje Polskę i przyczynia się do rozwoju gospodarczego [WIDEO]
Rodzima branża gier zyskała miano „perełki eksportowej”.
Niedawny raport Forbesa ujawnił, że polski rynek producentów gier jest wart już 26,2 miliarda złotych. Lwia część kwoty (72%) jest zasługą CD Projektu, który podbił świat swoimi grami o Białym Wilku. Premier Mateusz Morawiecki podczas wizyty na Forum Ekonomicznym w Krynicy stwierdził, że przemysł gamingowy promuje Polskę i dodatkowo kształtuje ludzi, których kreatywność może zostać z powodzeniem wykorzystana w innych dziedzinach.
Szef polskiego rządu wyraził też nadzieję, że rodzimi developerzy będą chętniej tworzyć gry, które będą dla młodzieży źródłem wiedzy o polskiej literaturze czy historii. Sama branża gier stała się „perełką eksportową”, która zasługuje na wsparcie. I ma takie wsparcie otrzymać dzięki zapowiedzianemu już programowi ulg podatkowych dla twórców gier, o którym piszemy obszernie w aktualnym wydaniu CD-Action (10/2018).
Zażyczyłbym sobie, by następny Wiedźmin [czyli gra, która odniesie światowy sukces, nie czwarta odsłona cyklu Redów – dop. red.] powstał np. w oparciu o Wańkowicza, Fiedlera, a nawet Sienkiewicza. Rzeczywiście trudno mi sobie wyobrazić lepszą promocję Polski niż to, co robi przemysł gamingowy. To fantastyczna robota w wielu obszarach. Kształcicie ludzi, których kreatywność potem może zostać zastosowana w wielu innych dziedzinach. Promujecie Polskę, ale też przyczyniacie się bezpośrednio do rozwoju gospodarczego w naszej drogiej ojczyźnie, w której naprawdę brakuje kapitału, a kapitał intelektualny, duchowy sprzęgnięte w dobro rozwoju gospodarczego tworzą najwyższą wartość dodaną. Jako rząd chcemy dalej pomagać [rodzimej branży gier – dop. red.] (…) Mamy nadzieję, że inne branże nasycą się z gamingu dodatkową wiedzą i będziemy tę wiedzę i nasze umiejętności sprzedawać po całym świecie. Wszystko z korzyścią nie tylko dla firm i ich pracowników, ale też całej Polski.
Niegdyś byłem ekspertem od klasycznych przygodówek, zaś obecnie jestem nieuleczalnym łasuchem i nieprzyzwoicie zatwardziałym fanem angielskiego futbolu. Zaczynałem z poziomu wiernego czytelnika CD-Action, pisałem w kilku miejscach. Aktualnie spełniam swoje marzenia.