2
13.10.2021, 13:48Lektura na 2 minuty

FIFA: EA Sports zapewnia sobie prawa do nazwisk i wizerunków piłkarzy, spekulacji o zmianie nazwy ciąg dalszy

O, przepraszam, jaka tam FIFA, „piłkarskie doświadczenia EA Sports”.


Witold Tłuchowski

Trudno nawet pomyśleć o tym, że towarzysząca nam od blisko trzydziestu lat seria gier piłkarskich może niedługo zmienić nazwę – wiele jednak na to wskazuje, że tak właśnie się stanie. Choć żadnej decyzji oficjalnie jeszcze nie ogłoszono, samo EA Sports przyznało, iż bada taki pomysł z racji kończącej się w przyszłym roku umowy z FIFA. Kilka dni później firma ruszyła z procesem rejestracji w odpowiednich urzędach marki „EA Sports FC” – naprawdę nie trzeba przesadnie dużej wyobraźni, by połączyć oba ta wydarzenia.

Oczywiście negocjacje z piłkarską organizacją wciąż mogą trwać i niewykluczone, że Electronic Arts po prostu woli mieć w pogotowiu plan B. Jednocześnie spółka zapewnia fanów, iż niezależnie od rozwoju wydarzeń w grach firmy wciąż znajdziemy licencjonowanych zawodników, stadiony etc. – licencje na nie nie należą bowiem do FIFA. Teraz EA postanowiło to tylko potwierdzić, chwaląc się przedłużeniem współpracy z FIFPRO, Międzynarodową Federacją Piłkarzy Zawodowych:


Electronics Arts Inc. i FIFPRO, światowy przedstawiciel profesjonalnych piłkarzy, ogłosili dzisiaj przedłużenie współpracy. Odnowione, długoterminowe zobowiązanie wspiera stałą inwestycję EA SPORTS w przyszłość piłki nożnej i umożliwia dostarczanie najlepszych, najbardziej autentycznych doświadczeń piłkarskich ponad 150 milionom graczy z całego świata. Od 28 lat EA Sports tworzy największą grę sportową na światowym rynku. Potęga piłkarskiej marki EA Sports jest napędzana przez ponad 300 licencjonowanych partnerów, w tym FIFPRO, którzy pomagają generować idealne odwzorowanie gry, zarówno teraz, jak i w przyszłości. Oprócz tysięcy znanych nazwisk i wizerunków zawodników, które oferują produkcje EA Sports i są wspierane przez umowę licencyjną FIFPRO, gry piłkarskie marki są jedynymi, w których fani mogą zagrać w kultowe rozgrywki UEFA Champions League, CONMEBOL Libertadores, Premier League, Bundesligi i LaLiga Santander.


Uwagę zwraca rzecz jasna fakt, że nigdzie w tekście (ani cytowanym fragmencie, ani w pozostałych akapitach komunikatu) nie pada nazwa „FIFA”. Zamiast tego mamy „piłkarską markę EA Sports”, „produkcje EA Sports”, „gry piłkarskie marki” czy „piłkarskie doświadczenia EA Sports”. Też ładnie.


Redaktor
Witold Tłuchowski

Czytelnik CD-Action od prawie 25 lat, redaktor od 2018. Kocham Soulsy i zrobię wszystko, by inni też je pokochali. Szef działów zapowiedzi i recenzji.

Profil
Wpisów5501

Obserwujących13

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze