70
2.03.2011, 15:00Lektura na 6 minut

Battlefield 3 - wrażenia z pokazu

  W siedzibie studia DICE widziałem Battlefielda 3 w akcji. W skrócie: łał. W trochę mniejszym: bez problemu przebija Bad Company 2, a graficznie nokautuje Call of Duty w pierwszej rundzie! To będzie hit!


Phnom

Zanim przejdę do opisu tego, co widziałem w siedzibie DICE w Sztokholmie, KONIECZNIE zobaczcie nowy filmik z fragmentami prezentowanego tam dziennikarzom etapu.

Świetna grafika

Pozbierali szczęki w podłóg? Wszystko to, co wypadło wam z paszczy? Ok. W tym filmiku najbardziej rzuca się w oczy świetna grafika. I uwierzcie: ta gra naprawdę tak dobrze wygląda w akcji. Wszystko to za sprawą nowego silnika Frostbite 2, który to, co już się mogło podobać się w Bad Company 2, podnosi do kwadratu.

Przede wszystkim: zniszczenia. Wyglądają one jeszcze lepiej niż w Bad Company 2 - z trafionych dużym kalibrem konstrukcji odpada więcej elementów, dymi się i kurzy jak cholera, a destrukcji podlegają większe budynki. Jak wcześniej rozpierducha nie tylko efektownie wygląda, ale i ma duże znaczenie podczas walki - za żadną osłoną nie można się czuć bezpiecznie, bo każda może zostać zniszczona, jeśli tylko wróg użyje odpowiednio mocnej broni.

Jeśli te udostępnione fragmenty gameplayu oglądacie odpowiednio uważnie albo jeśli rzucicie okiem na SCREENY W NASZEJ GALERII, zauważycie, że w grafice zmieniło się dużo więcej. Tekstury są bardziej szczegółowe, na każdym etapie sporo jest przedmiotów i detali, animacje wyglądają znacznie bardziej realistyczne, a każdy element świata gry jest świetnie oświetlony. Nie będę wdawał się w techniczne szczegóły (te znajdziecie w obszernej, sześciostronicowej zapowiedzi w urodzinowym numerze CD-Action), ale już po screenach widać, że BF3 połyka Black Opsa bez popity, a Crysis 2 wcale nie może być pewien tytułu najładniejszego FPS-a 2011 roku.

Dwie odważne decyzje

Ta świetna grafika (i robiący może nawet jeszcze większe wrażenie dźwięk) to efekt dwóch odważnych decyzji studia DICE. Po pierwsze - wbrew branżowym trendom - najważniejszą dla studia platformą podczas tworzenia Battlefielda 3 jest ta najmocniejsza: pecet. Choć najwięcej w branży zarabia się na grach konsolowych, Szwedzi podkreślają, że tworzą kontynuację wyłącznie blaszakowego Battlefielda 2 i stawiają na komputery, dzięki czemu mogą wykorzystać moc tych nowoczesnych maszynek. (Choć oczywiście na X360 i PS3 gra też się pojawi i też wyglądać ma obłędnie).

Z pierwszą wiąże się druga odważna i kontrowersyjna decyzja, o której było już głośno: silnik Frostbite 2 jest bardzo potężny, ale w związku z tym wymaga niestety systemu 64-bitowego. A to oznacza, że na bardzo popularnym w naszym kraju 32-bitowym Windowsie XP Battlefield 3 nie ruszy. No cóż, dla tej gry naprawdę będzie warto kupić system.


Redaktor
Phnom
Wpisów83

Obserwujących0

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze