6
29.10.2013, 13:13Lektura na 4 minuty

Football Manager 2014 - recenzja cdaction.pl

Rok temu Sports Interactive postanowiło poszukać sposobu na odświeżenie leciwego, oklepanego już schematu. Zastosowana w edycji 2013 koncepcja wydawała się innowacyjna, choć zawierała kilka mankamentów. Przy następnym podejściu udało się je wyeliminować i... Football Manager 2014 ma szansę zostać najlepszą odsłoną wydaną do tej pory. Recenzja cdaction.pl.


Rasen

Football Manager 2014
Dostępne na: PC, Mac, Linux
Grałem na: PC
Wersja językowa: Polska
Gra na sklep.cdaction.pl

Ponownie do wyboru otrzymaliśmy dwa różne tryby gry: bardziej casualowy Classic oraz pełny tryb symulacji. Sens takiego rozczłonkowania gry na wersję "light" i "hard" jest dla mnie wielką niewiadomą, bo okrojony klasyk jest po prostu słaby i szybko wieje w nim nudą. Przypomina bardziej wersję demo, niż osobny tryb rozgrywki. Po piętnastu minutach odpaliłem grę ponownie, by sprawdzić co zaoferuje mi pełna symulacja.

Tryb symulacji pozbawiony jest jakichkolwiek uproszczeń i oddaje w nasze ręce każdy aspekt prowadzonego klubu. Bardzo pomocny w tym przypadku jest świetny, przeprojektowany interfejs, ale poza bardziej przejrzystym układem, Sports Interactive poprawili komunikację z różnymi strukturami klubowymi. Tuż po zakontraktowaniu nas przez klub, prezes opowiada historię drużyny i cele stawiane przed naszą osobą. Jeżeli chcemy możemy porozmawiać także z asystentem menedżera czy nawet całym zarządem, by dowiedzieć się czego konkretnie od nas się wymaga (np. grania szybko i efektownie). Zdecydowanie silniejszy nacisk niż w poprzednich odsłonach położono na współpracę ze sztabem szkoleniowym. Z każdym członkiem zaplecza treningowego można porozmawiać i dowiedzieć się, w jakiej sferze działalności klubu może nas odciążyć.

Zwiększyła się rola asystenta. W pierwszych miesiącach pełni rolę przewodnika tłumacząc (jeżeli sobie tego życzymy) krok po kroku mechanizmy panujące w świecie futbolu, a także na jego barki możemy przełożyć naprawdę lwią część obowiązków managera. W moim przypadku bardzo pomocne okazały się szybko wyświetlane informacje podczas meczów o stanie piłkarzy, zagrażających przeciwnikach czy mankamentach w grze chłopaków. Dzięki temu korekty, często ratujące wynik, mogłem wprowadzać na bieżąco, nie po fakcie.

Stadiony na Euro
Wygrywanie nie polega tylko na radzeniu sobie w trakcie meczu, ale przede wszystkim na dobrym przygotowaniu przed nim. Cała otoczka związana z meczami i taktyką została rozbudowana, oddając graczowi do dyspozycji więcej opcji, co wpływa na większe poczucie realizmu. Zaczynamy oczywiście – od stworzenia odpowiedniego systemu taktycznego. Generator, znany z poprzedniczek pozostał bez zmian, choć diabeł tkwi w szczegółach. Twórcy wyrzucili kilka możliwości (m.in styl "przewaga liczebna", zastępując go szarżą), dodali nowe role dla piłkarzy, ale najważniejszą zmianą jest dla mnie usunięcie suwaków ustalających np. tempo gry. Wymieniono je na gotowe rozwiązania w stylu "wyższa linia obrony", "szersze pole ". Sports Interactive położyło większy nacisk na ustalanie zadań na boisku pojedynczym graczom, niż całej grupie, co pozwala jeszcze bardziej ustawić taktykę według swoich upodobań.

Odwrotnie postąpiono natomiast w aspektach treningowych. Możemy bawić się w projektowanie treningu pojedynczym graczom, oczywiście, ale pochłania to mnóstwo czasu, więc do naszej dyspozycji oddano kilka rozwiązań, jak choćby ustalanie całościowego treningu przez najbliższe dwa tygodnie czy rozdysponowanie wolnego dnia przed i po meczu. Wszystko stało się teraz bardzo przejrzyste, intuicyjne i po raz pierwszy nie traktowałem sekcji "treningi" po macoszemu.

Maracana wiecznie żywa
Silnik meczowy wreszcie przestał generować biegających dwudziestu dwóch Rasiaków, potykających się o piłkę. Animacje poprawiono w znaczącym stopniu, nadając zawodnikom naturalne ruchy, wszystko wygląda naprawdę dobrze, że aż chce się to oglądać. Inteligencja kopaczy wydaje się bardziej odgrywać to, co poleciliśmy im przed meczem i co nakazujemy w trakcie. To samo tyczy się oponentów. Wiele razy w sezonie musiałem porzucić pierwotną taktykę, bo po paru meczach menadżerowie potrafili rozgryźć moje mocne punkty i skutecznie je zneutralizować.

Ulepszone algorytmy sztucznej inteligencji dostrzec można również przy negocjacjach transferowych, gdzie dawniej wystarczyło przekroczyć pułap cenowy i rozmowy zostawały automatycznie zrywane. Teraz podejście zawodników i klubów jest elastyczniejsze, między innymi przez zastosowanie ofert oficjalnych, jak i zakulisowych, dzięki którym możemy dogadać transfer, zanim informacje trafią do mediów.

Niestety nie ulepszono konferencji prasowych. Wciąż po paru odbytych spotkaniach z dziennikarzami zaczynają one nużyć, choć teraz będziemy mieli okazję odpowiadać na telefony od żurnalistów chcących uzyskać informacje szybciej niż inni. Media mogą stanowić dla menedżera doskonały oręż w walce z „asertywnym” zarządem i nie są tylko miłym ficzerem, jak dotychczas.

Przy poprzednim podejściu Sports Interactive złapało lekką zadyszkę. Zadyszkę, która mogła sporo kosztować, bo dziś gracze nie są skłonni wybaczać. Szczególnie tak hardkorowy fandom, jakim jest środowisko FM-a. Ekipa jednak dopracowała kulawą koncepcję, czyniąc Football Manager 2014  najlepszym, z jakim mieliśmy do czynienia do tej pory.

Ocena: 5/6

Plusy:
Ulepszony silnik meczowy
Większy realizm
Przystępny system treningów

Minusy:
Bezsensowny podział na dwa tryby rozgrywki
Dalej nudne konferencje prasowe


Redaktor
Rasen
Wpisów4

Obserwujących0

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze