12
11.01.2014, 13:00Lektura na 8 minut

[Weekend] Padłeś, powstań! - część 1

Nie ma życia wiecznego w branży gier. Choć przypadek medialnie zabijanego wiele razy Nintendo zdaje się temu przeczyć, istnienie każdej firmy – nawet najbardziej spełnionej – zmierza do jej końca. Upadek każdej z nich pozostawia na bruku ludzi, którym jednak twórczego paliwa nie brakuje. Co dalej?


Adam „Adzior” Saczko

3DO i NEW WORLD COMPUTING (†2003)
Tej pary chyba nie trzeba przedstawiać nikomu, a jeśli jednak jakimś cudem nie znacie ich nazw, prawdopodobnie wagarowaliście na lekcjach informatyki, zamiast spędzić je bardziej produktywnie. Ot, bijąc smoki lub wydobywając złoto. NWC odpowiadają za stworzenie serii gier RPG Might & Magic oraz osadzenia w ich świecie legendarnego – głównie dzięki części trzeciej – cyklu turowych strategii Heroes of Might & Magic, który do dziś potrafi wyrywać godziny, które zdrowy organizm gracza (hi, hi, oksymoron) przeznacza na sen. 3DO poza wydaniem wielkich "hirołsów" znany był z głośnego swego czasu Army Men – plastikowe żołnierzyki doczekały się wielu odsłon na PC i konsole. Swoją drogą, 3DO kiedyś nawet jedną stworzyło.

Dwie marki jednak mimo ostrej ofensywy sequelowej i spin-offowej nie były w stanie zarobić ilości pieniędzy, która łatałaby dziurę po wydawanych w tym samym czasie przez 3DO knotach. Firmy zamknięto w 2003. Dlaczego? John van Caneghem – pierwszy po Bogu, gdy mówimy o HoMM – mówił w 2004 roku, że wydawca zwykł stawiać na ilość zamiast jakości, popędzając twórców serii i oczekując nowej gry co dziesięć miesięcy… lub krócej. Caneghem podkreślał też, że ustalanie budżetów i planu wydawniczego przez panów w garniturach zapatrzonych w słupki poważnie godziło w działalność NWC. Jak mówił na łamach CMG:


Dla mnie przyszłością w 1996 roku były zdecydowanie gry on-line. Niestety, za te same pieniądze, które były potrzebne na stworzenie MMO, 3DO było w stanie stworzyć trzy gry na PS2. […]  Oddziały developerów oraz szefowie działów w 3DO tworzyli listy projektów, jakie chcieliby lub mogliby zrobić, a dział sprzedaży szacował, ile z tych hipotetycznych gier można sprzedać i to właśnie decydowało o wysokości budżetu danej gry - lub o tym, czy w ogóle jest warta tworzenia. To szalone!


Poza tym twórca HoMM krytykował brak komunikacji z "górą":


Pomyślałbyś, że prawdopodobnie jedyny twórca gier z dwoma sagami, które przeszły do historii, w dwóch różnych gatunkach, na przestrzeni dwudziestu lat może trochę się na grach znać i udzielać porad w tej kwestii! Gdzie tam, groch o ścianę, klapki na oczach - nazwij to jak chcesz. Ja się poddałem.


Tim Lang – jeden z twórców Might & Magic X – podkreślał jednak, że Caneghem wraz z ograniczeniem jego roli w pracach nad czwartymi HoMM częściej jeździł na rajdy samochodowe, niż do pracy, co dodatkowo niszczyło motywację zespołu. I tak "hirołsi" trafili do Ubisoftu, do którego ich ojciec dołączyć już nie chciał,  formując po rocznej pracy w NCSofcie studio Trion World, gdzie wreszcie mógł patrzeć na nowopowstające MMO – tak narodził się Rift. Obecnie odpowiada za sieciowy rozwój marki Command & Conquer

Jeśli zaś chodzi o 3DO, człowiekiem-instytucją – i według Langa głównym winnym upadku – był Trip Hawkins. To on rozpoczął działalność firmy dziewięć lat po założeniu innego podmiotu z branży gier, który jest wam być może znany – mowa o Electronic Arts. Po zwinięciu żagli wydawcy zajął się grami na konsole przenośne, doprowadzając do powstania działającego z powodzeniem przez lata Digital Chocolate, z którego odszedł w 2012. Po romansie z rynkiem mobilnym i kontrolerami ruchowymi założył kolejną już firmę If You Can, poświęcając się – dla odmiany – grami edukacyjnymi dla dzieci.

ACCLAIM ENTERTAINMENT (†2004)
Acclaim może dać dobrą lekcję szefom innych firm działających w branży. Celne i przemyślane dobieranie licencji może zaowocować udanymi, intratnymi umowami, dzięki którym można dalej planować działalnośc. Acclaim służyć może też za zły przykład. Nieodpowiedzialne decyzje marketingowe na przekór właścicielowi dobrze skończyć się nie mogą, resztę załatwi ślepy los.

Firma znana była między innymi z udanej kariery na Nintendo 64. Rozpędzone grami na licencji WWF czy serią NBA Jam, Acclaim zyskało dużą popularność dzięki łowieniu dinozaurów w Turoku czy futurystycznym ściganiu w Extreme-G. Relacje z Nintendo były fantastyczne, jednak wydawca nie ograniczał się do jednej platformy. Przez pewien czas miał nawet w rękach nośne Dave Mirra Freestyle BMX i dwie pierwsze odsłony perspektywicznego Burnouta. Więksi gracze jednak nie spali – rowery stracono na rzecz Activision, wyścigi przejęło EA, a Turoka nie udało się skutecznie rozwinąć w formie cyklu. Zaczęto podejmować dziwne decyzje, jak próba kupna powierzchni reklamowej na nagrobkach (później obrócono to w żart) czy wydanie gry BMX XXX – tak tragicznie niegrywalnej, jak po prostu żałosnej przez umieszczenie gołych lasek na siedzeniach rowerów. Dave Mirra sądził się nawet z Acclaim, by przez przypadek nie zostać utożsamionym z tak fatalną produkcją.

W tych mało przyjemnych okolicznościach, z Juiced, The Red Star i Worms 3D za pasem i nadzieją na znalezienie dodatkowych funduszy, Acclaim odmówiono kredytu. Nie było czego zbierać poza rzeczami z biurek pracowników, które podobno zniknęły w kwadrans.

Założyciel i wieloletni prezes Greg Fischbach nie stracił żyłki do biznesu. Dzięki niemu mogliśmy nagrywać głupawe sceny filmowe w YooStar, ominął nas jednak projekt Rabbit – o dostępnym na Makach wideoczacie prawie nikt w Polsce nie słyszał, mimo multimilionowego kapitału i ciekawych opcji, pozwalających m.in. wspólnie oglądać filmy na Hulu. Ma też firemkę w branży… żywnościowej – dystrybucja orzeszków ziemnych.

Warto wspomnieć o jeszcze jednej osobie, która nie pozwoliła mi się nudzić popołudniami spędzonymi w nadmorskiej nerd-cafe. Producent Turoka, David Dienstbier, pozostał w branży gier, będąc blisko SouthPeak i pracując m.in. nad Trine czy Velvet Assassin.

Resztki po firmie przekształcono później w ukierunkowane na darmowe MMO Acclaim Games, jednak po trzech latach eksperyment zakończono.


Redaktor
Adam „Adzior” Saczko

Od lat gram, piszę, gadam i robię gry. W efekcie gadam o grach popisowo zrobionych. Zagraj w Unavowed.

Profil
Wpisów2882

Obserwujących0

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze