9
6.09.2017, 18:46Lektura na 4 minuty

Unsung Story: Kickstarterowy bękart, od historii którego rozbolą was głowy

Twórcy "duchowego następcy Final Fantasy Tactics" zebrali 660 tys. dolarów, po czym... zaprzestali produkcji. Dokończą ją ludzie odpowiedzialni za gry o Barbie i Kung Fu Pandzie.


Mateusz Witczak

Unsung Story miało być spełnionym snem o współczesnym Final Fantasy Tactics, co zresztą gwarantowała osoba projektanta i scenarzysty (Yasumi Matsuno odpowiedzialny nie tylko za FFT, ale także Tactics Ogre, Vagrant Story czy Final Fantasy XII). Zapowiadano turowe jRPG oparte na klasach, kompleksowy świat poznawany z kilku perspektyw czasowych i udział tuzów japońskiego gamedevu, chociażby Hitoshiego Sakimoto (ścieżki dźwiękowe do gier Matsuno, ale też cyklu Tekken) i Akihiko Yoshida (projekty postaci z Ogre Battle, kilku odsłon Tactics oraz Bravely Default).

unsng3_4bpg.jpg

Rzecz ogłoszono w 2013, a na początku 2014, zebrawszy ponad 600 tys. dolarów, ufundowała się ona na Kickstarterze. Unsung Story miało ukazać się na PC, iOS-ie i Androidzie, ambitne zadanie wziął zresztą na siebie Playdek, który pochwalić się może głównie smartfonowymi konwersjami karcianek i planszówek (choćby Penny Arcade The Game: Good vs.Evil).

"Ambitne zadanie" zdecydowanie przerosło studio. Gra, która powinna zadebiutować jeszcze w 2015 (!) roku, powstawała w bólach, na jakimś etapie produkcji zarzucono zresztą obiecywaną kampanię, skupiając się na potyczkach multiplayerowych (co wyjątkowo rozeźliło fanów, których na etapie zbiórki kuszono zupełnie czym innym).

Na dokładkę Playdek nie kwapił się z publikowaniem aktualizacji mających wytłumaczyć darczyńcom, co się właściwie dzieje. Po siedmiu miesiącach (!) od ostatniej odezwy developerów ogłosili oni, że zarzucają produkcję. I tak 1 sierpnia "podziękowano za wsparcie" i ogłoszono przekazanie builda studiu Little Orbit.

unsng2_4bpg.jpg

Nowi developerzy deklarują, że chcą dostarczyć grę możliwie bliską wizji Matsuno. Wiadomo jednak, że prace nad wieloma elementami musieli zacząć od zera. Jeszcze w sierpniu Matthew Scott, prezes Little Orbit, starał się rozwiać niepokój fanów:


Pewnie wielu z was nas wyguglowało i macie wątpliwości – w porządku (studio znane jest głównie z produkcji małych projektów w rodzaju Barbie: Dreamhouse Party czy Kung Fu Panda: Showdown of Legendary – dop. red.). Dajcie nam trochę czasu i miejmy nadzieję, że was zaskoczymy.


Prezes podkreślił przywiązanie do twórczości Matsuno oraz idei Kickstartera, co jednak najbardziej smutne...


Po pierwsze, złe wieści... Little Orbit zaczyna od podstaw. Spędziliśmy godziny, wczytując się w kickstarterowe komentarze i sprawdzając dostarczony materiał. Wierzę, że zbiórkowicze jedną rzecz wyartykułowali jasno – musimy skupić się na singlowej grze i projekcie Matsuno, co było promowane podczas kickstarterowej kampanii. I dokładnie to zrobimy.


Podkreślił zarazem, że Little Orbit nie zamierza sięgać do kieszeni fanów i roześle nagrody, jakie obiecali ich poprzednicy.

Po kilku miesiącach przygotowań twórcy ruszyli z medialną ofensywą. Najpierw na stronie USgamera ukazał się artykuł, w którym Scott rozwiał kilka wątpliwości. Niestety, nie brzmi to szczególnie dobrze.

Primo: studio bazuje na materiale dostarczonym przez Matsuno, ale on sam nie jest "w tej chwili" zaangażowany w produkcję i developer nie może zagwarantować dalszej współpracy.

Secundo: Sakimoto nie skomponował na poczet gry ani utworu, ale Little Orbit "próbuje złapać z nim kontakt".

unsng1_4bpg.jpg

Następnie opublikowano sporą aktualizację. Developerzy mają ponoć problem z dostępem do fejsbukowej strony projektu i przez jakiś czas głównym źródłem informacji na temat gry pozostanie Kickstarter. Swoją drogą: poprzedni twórcy zaniedbali ten kanał komunikacji (Little Orbit zastało w skrzynce 400 nieprzeczytanych wiadomości!).

Raz jeszcze podkreślono wierność wizji Matsuno.


Chociaż kochamy Final Fantasy Tactics, nie możemy wypuścić "kopii" tej gry. Zamiast tego jesteśmy w 100% skoncentrowani na nowych projektach Matsuno, które są inspirowane jego wcześniejszymi pracami. Unsung Story ma wiele innowacyjnych elementów i choć produkcja potrwa nieco dłużej, jesteśmy pewni, że warto poczekać.


Przez ostatnie miesiące zespół zrekonstruował wiele elementów, pozyskał kilku przedstawicieli społeczności modderskiej FFT, przeprowadził wnikliwe testy oprawy (dumano nad tym, czy trójwymiaru nie zastąpić pixelartem, ale pomysł ostatecznie skreślono) i uporządkowano dokumentację.

Cóż...

archiwum-x_4bpg.jpg

Redaktor
Mateusz Witczak

Do lutego 2023 prowadziłem serwis PolskiGamedev.pl i magazyn "PolskiGamedev.pl", wcześniej przez wiele lat kierowałem działem publicystyki w CD-Action. O grach pisałem m.in. w Playu, PC Formacie, Playboksie i Pikselu, a także na łamach WP, Interii i Onetu. Współpracuję z Repliką, Dwutygodnikiem i Gazetą Wyborczą, często można mnie przeczytać na łamach Polityki, gdzie publikuję teksty poświęcone prawom człowieka, mniejszościom i wykluczeniu.

Profil
Wpisów3462

Obserwujących20

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze