9
16.09.2019, 19:31Lektura na 4 minuty

[Sprawdzam] Krótko, dłużej i najdłużej, ale za to najtrudniej

W programie na ten tydzień znalazły się dwa tytuły krótkometrażowe i jeden zdecydowanie nieprzeznaczony dla tych, którzy mają mało czasu. Ale ponoć wart każdej godziny.


Iza „9kier” Pogiernicka

First Winter

Dan Sanderson | PC | horror • przygodowa

Półgodzinny horror, który początkowo wyglądał mi na podróbę Paratopic (ZWIASTUN). Okazuje się jednak, że 1) First Winter został wydany wcześniej, więc inspiracja, jeśli w ogóle, zadziałała w drugą stronę; 2) podobieństwa występują wyłącznie w brudnej, nieprecyzyjnej oprawie graficznej, bo gry są w zasadzie różne gatunkowo. First Winter to produkcja, która posługuje się typowo horrorowymi zagrywkami – okazjonalnymi jump scare’ami, przesuwaniem i pojawianiem się przedmiotów, zabawą oświetleniem i geometrią pomieszczeń. Najsłabszym jej elementem jest moim zdaniem osadzenie akcji w czasie zimnej wojny i wynikające z tego wątki fabularne. Lubię krótkometrażowe horrory, tak samo jak lubię krótkie opowiadania, a Dan Sanderson zdaje się mieć całkiem dobre wyczucie tego, co straszy i niepokoi. Tym większa szkoda, że stworzył tylko jedną grę, bo chętnie częściej ogrywałabym tego typu pozycje na naszych „czarnopiątkowych” maratonach.

 


Devil's Tuning Fork

studio | PC | logiczna • ostrzeżenie o epilepsji

Po raz pierwszy ogrywałam ją lata temu, przy okazji wrzucania megazestawu indyków (w tym wielu dem) na płytę w CD-Action. Myślałam, że od tego czasu urosła do pełnoprawnej produkcji, więc bardzo się zdziwiłam, że skończyła się po godzinie z hakiem. Pretekstowa fabułka opowiada o dziwnej śpiączce, która dotyka wyłącznie dzieci. Wcielasz się w jedno z nich, znajdujesz tytułowy diabelski kamerton i rozpoczynasz wędrówkę przez ciemne, psychodeliczne lokacje, które „rozświetlasz” falami dźwiękowymi o różnej częstotliwości. Niższe pokazują miejsca, w których podłoga może się zawalić, wyższe pozwalają „strzelać” dźwiękiem w dzwony i lustra. To pierwszoosobowa gra logiczna, w której łamigłówki bazują przede wszystkim na spostrzegawczości i prostej fizyce, a zadaniem gracza jest docieranie do symbolizujących dzieci pluszaków, które otwierają kolejne przejścia. Jest w tym coś lekko hipnotyzującego. Nie jest to na pewno gra dla cierpiących na epilepsję. Może być też nieprzyjemna dla osób z chorobą lokomocyjną (takich jak ja), bo ciągle ruszające się paski przypominające iluzje optyczne potrafią po paru minutach zakręcić w głowie – na szczęście po kwadransie czy dwóch mi przeszło.

 


Blasphemous

The Game Kitchen | PC, PS4, XBO, NS | metroidvania • Soulslike • ciężka atmosfera

Na Blasphemous czekałam od dawna, bo The Game Kitchen stworzyło wcześniej jedną z moich ulubionych serii – utrzymane w klimacie prozy Lovecrafta i Poego The Last Door. Gdyby studio to trzymano nad przepaścią razem z Klei i Cockroach, a ja musiałabym wybrać, kogo ratować, zastanawiałabym się tak długo, aż wiszący developerzy umarliby z głodu. Jak Minoria z zeszłego tygodnia w ogóle nie zachęcała mnie do stawania się lepszą, tak ciężki, unurzany w symbolice chrześcijańskiej Blasphemous – wręcz przeciwnie. W chwili pisania tego tekstu przeszłam dopiero ponad ćwiartkę, ale gra już dała mi w kość. System walki jest powolny, lecz satysfakcjonujący, projekty niektórych postaci są naprawdę klimatyczne (jak kobieta przywiązana do posągu anioła pięknie go obraca!), całość jest nieźle napisana, a pokryta śniegiem lokacja wygląda fantastycznie. Jestem w momencie, w którym ta pikselowa metroidvania przytłacza mnie poziomem trudności, ale mam nadzieję, że to tylko chwilowe i zapał wróci mi, gdy tylko zmienię miejscówkę lub dotrę do kolejnego ogniska… znaczy się ołtarza. „Soulslike” w tagach nie znalazł się bez przyczyny – gra próbuje cię zabić na każdym kroku (pierwsza walka to starcie z bossem), a kapliczki to nie tylko checkpointy, lecz także powstanie z martwych okolicznych wrogów. 

 

„Sprawdzam” to cykliczny segment, w którym co poniedziałek przyglądam się trzem ogrywanym akurat produkcjom – głównie niezależnym, ale nie tylko. Jeżeli ci się podoba, zachęcam do rzucenia okiem na POPRZEDNIE ODCINKI

Jeśli masz ochotę razem ze mną poznawać nowe tytuły, zapraszam na MÓJ KANAŁ NA TWITCHU (w tygodniu ok. 20, w weekendy ok. 16). Do zobaczenia!


Redaktor
Iza „9kier” Pogiernicka

Streamuję w przyjemnej atmosferze gry, których nie znasz. Zajrzyj: www.twitch.tv/9kier ;)

Profil
Wpisów387

Obserwujących27

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze