Szpilki, odcinek 24
Twoja cotygodniowa dawka przekąsu.
Facebook przeprasza, że wskutek „technicznych problemów” przetłumaczył nazwisko chińskiego prezydenta (Xi Jinping) na… „Mr Shithole”, czego z kolei my wskutek „technicznych problemów” wolimy nie tłumaczyć na polski. „Nie ma sprawy, Fuckbang, zdarza się każdemu!”
Dobrze poinformowane ptaszki ćwierkają, że CDP Red w pracy nad Cyberpunkiem wspierają inne polskie studia (m.in.QLOC, Crunching Koalas i Testronic). Za 5 lat w typowym CV programisty/grafika rozsyłanym do rozmaitych firm „współtworzyłem Cyberpunka 2077”
Taki nagłówek internetowego newsa dostrzegłem: "Kuźnia w Katowicach wykuwa prawdziwe miecze wiedźmińskie - na licencji CD Projekt Red". Jedno zdanie, a tyle pytań: czy są zatem też miecze nieprawdziwe? Czy w CDP Red pracują krasnoludy i gnomy, a jego siedziba jest w Mahakamie? Skąd ten kowal ma tyle stali meteorytowej i srebra?
Swoją drogą widzimy tu ogromne pole dla rzutkich biznesmanów z wyobraźnią – np. czekamy na ludzi robiących oryginalne wiedźmińskie eliksiry. A są też zapewne fani spróbowania tego, co się pali podczas Próby Traw. A i państwo może na tym skorzystać, bo kto nie połakomiłby się na flaszkę temerskiej żytniówki, hm? Panie zaś na pewno skuszą się na krem do twarzy z serii Glamarye o zapachu bzu i agrestu. A już wkrótce - para która kupi wypchanego jednorożca, dostanie w gratisie oryginalne kajdanki z dwimerytu, na licencji Aretuzy!
Jak zrobić remaster Commandoów w HD, tak by nikogo nie urazić (ale w efekcie wielu wkurzyć)?
1. Wytnij wszystkie swastyki, nawet jeśli w Niemczech można je już umieszczać w grach.
2. A żeby Japończykom nie było przykro, tu usuń też symbole czerwonego słońca z jego samolotów i statków.
3. Wywal animacje płonących (po trafeniu z miotacza ognia) żołnierzy.
4. Zlikwiduj też obecny w oryginale tryb co-op.
5. Na pretensje ludzi odpowiedz w klimatach „nikogo nie zmuszamy do zakupu naszej gry”.
Przewidujemy jeszcze jeden punkt
6. Dziw się, że gra się kiepsko sprzedaje i ma negatywne recenzje, narzekaj że robienie remasterów jest nieopłacalne.
Producentem tego remakastratera jest Yippee! Entertainment. Jak brzmiało w DieHard to zawołanie McClane’a? Yippee Ki Yay(a se robicie?!) mother… yyy.. entrainement!
Byt teoretycznie wirtualny. Fan whisky (acz od lat więcej kupuje, niż konsumuje), maniak kotów, psychofan Mass Effecta, miłośnik dobrego jedzenia, fotograf amator z ambicjami. Lubi stare, klasyczne s.f., nie cierpi ludzkiej głupoty i hipokryzji, uwielbia sarkazm i „suchary”. Fan astronomii, a szczególnie ośmiu gwiazd.