15
26.04.2020, 19:15Lektura na 2 minuty

[Dziennik izolacji] Dzień 23. Jakie plany pokrzyżowała wam epidemia?

Każdy jakieś miał.


CD-Action

Ghost: Planowałem spędzić kilka dni z Wielkanocą włącznie u rodzinki w Czechach. Zamknięcie granic skutecznie te plany zweryfikowało. Dodatkowo pomysł, żeby jak co roku wyskoczyć na jakiś mały wyjazd wakacyjny w maju, raczej też nie wypali.

Otton: Rzeczami związanymi z CD-Action i PC Formatem zajmuję się jako współpracownik, ale poza tym miałem w czerwcu ostatecznie skończyć swoją 5-letnią przygodę z Wydziałem Mechanicznym i zacząć pracę w zawodzie. Miałbym dzięki temu więcej czasu również na pisanie. Byłem już na etapie załatwiania wszystkiego, kiedy nagle wszystko się zamknęło. CV leży dalej w szufladzie pewnej firmy, a ja czekam powoli aż będzie możliwość powrotu do tematu. Chciałem też polecieć do Madrytu na mecz ćwierćfinałowy Ligi Mistrzów, ale tu chyba plany bardziej pokrzyżowały mi trzy wielbłądy defensorów Realu Madryt w samej końcówce meczu 1/8. Awans do kolejnej rundy i tak pewnie nie doszedłby do skutku.

Krigore: Wyjazd na ryby, pewnie gdzieś do Skandynawii.

Cerebrum: Duże ilości naraz wycieczek.

Mac Abra: Przyznam się bez bicia, że w efekcie pandemii dowiedziałem się, że nie będziemy jechać na wesle jakiegoś pociotka… i mi ulżyło. Tak, jestem aspołeczny, wiem.

9kier: Mój chłopak miał przeprowadzić się do mnie z Wielkiej Brytanii 1 kwietnia, niestety chwilę wcześniej zamknięto granice – teraz jesteśmy w limbo i nie wiemy nie tylko tego, kiedy się przeniesie do Polski, ale nawet tego, kiedy się zobaczymy. 

Cursian: Przeprowadzkę w miejsce, gdzie nie będą mnie wreszcie wkurzali sąsiedzi i ich wiertarki, młotki oraz wrodzony brak pomyślunku i szacunku dla otoczenia.  

Bastian: A kto to się odezwał! Cursian, pan maruda, niszczyciel dobrej zabawy i uśmiechów dzieci. ;) Wracając na tory: brakuje mi wszelkiego rodzaju wyjazdów, rzadko planuję coś “dalekozasięgowo”. Ot, teraz naszła mnie ochota na zrobienie prawka na A, kasa jest, chęci są, ale co z tego.

Cursian: Hej, ktoś musi w tym kraju zrzędzić, w końcu tradycja zobowiązuje! Pan za to coś ciągle podejrzanie uśmiechnięty chodzisz… Pewnie znowu nakradł! Halyna, daj no mnie telefon…

Smuggler: W sumie żadne, bo żadnych ambitnych planów wakacyjnych itd, nie miałem. Ot, nie odwiedziłem paru fajnych knajp z nietypowym jedzeniem, z czego jedna już na bank padła, a dawali tam świetne japońskie szaszłyki.

DaeL: O rany, za dużo by wymieniać. Pokręciło się wszystko - od planów osobistych po zawodowe. Ale jestem dobrej myśli - może to tylko tymczasowe zawieszenie.


Redaktor
CD-Action
Wpisów1099

Obserwujących0

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze