15
18.07.2020, 11:11Lektura na 7 minut

[TYDZIEŃ Z GHOST OF TSUSHIMA] Seiyū, czyli japońscy aktorzy głosowi

Kim są i jak ważną rolę odgrywają w Japonii? Dlaczego w Ghost of Tsushima warto zagrać z japońskim dubbingiem?

Czy to, jak brzmi dany bohater w grze, jest istotne? Ewidentnie, skoro nieraz już sam tembr głosu danej postaci sprawia, że to nią chętniej od innych gramy, lub wręcz przeciwnie, unikamy jej jak ognia. Dubbing bywa więc sprawą niezwykłe problematyczną nie tylko ze względu na kiepski lip sync, ale też z powodu nieadekwatnego doboru barwy głosu pod bohatera.

Jest to element szczególnie istotny dla Japończyków, którzy aktorstwo głosowe przedkładają nawet ponad typowe odgrywanie ról w dziełach kultury. Z tego względu w Japonii specjalistyczne szkoły dla seiyū, czyli właśnie japońskich aktorów głosowych, wyrastają jedna po drugiej. Na ten moment jest ich ponad 130, do tego dochodzą agencje specjalizujące się w pozyskiwaniu nowych talentów w dziedzinie aktorstwa głosowego, a także całe firmy zajmujące się zrzeszaniem najpopularniejszych postaci ze sceny seiyū.

Dla Japończyków odpowiednie oddanie charakteru postaci – czy to w anime, czy też w grach - jest kwestią wysoce istotną i przykłada się wielką wagę do jak najlepszego oddania atmosfery danej produkcji poprzez odpowiednio zastosowane techniki ekspresji głosowej.


Sztuka podkładania

Świadomi tego również twórcy Ghost of Tsushima, którzy od jakiegoś czasu rekomendują wybór japońskiej wersji językowej gry, choć mimika postaci zdaje się być przygotowana pod angielski. Nie dziwi to, biorąc pod uwagę fakt, że wcielimy się w samuraja przemierzającego tereny XIII-wiecznej Japonii, a dokładnie tytułowej wyspy Cuszima.

Wybór gry w języku samurajów sprawi zatem, że fabuła będzie pełniejsza i nawet odgłosy podczas zadawania przeciwnikowi śmierci na różne, bardziej lub mniej finezyjne sposoby, znacznie wzmogą immersję. Aby się co do tego upewnić, wystarczy zerknąć na opublikowane przez japoński oddział PlayStation materiały, w których doznania wizualne potęgowane są głosami seiyū z Kraju Kwitnącej Wiśni.

Mamy tu więc zderzenie dwóch światów: nowoczesnej produkcji na skalę światową oraz klasycznego wykorzystania umiejętności seiyū wysoko cenionych w Japonii, do podkręcenia atmosfery gry.

W roli protagonisty, Jina Sakai osadzono bardzo popularnego aktora głosowego, Kazuya Nakai. Ten seiyū znany jest przede wszystkim z podkładania głosu postaciom z anime (m.in. Roronoa Zoro w anime One Piece), ale ma swój wkład także w udzielaniu się w grach (np. Persona 3 czy Final Fantasy X). Na jego portfolio składa się ponad 200 projektów – na koncie pana Nakai pojawiło się też kilka nagród za dokonania w różnych kategoriach aktorstwa głosowego (np. za rolę Toshiro Hijikaty w Gintamie).

52-letni Nakai swoją przygodę z zawodem rozpoczął w 1995 roku, a jego głęboki głos szybko przyniósł mu angaże w kolejnych produkcjach. Jego osobie poświęcone są całe działy na japońskich stronach internetowych, regularnie pojawia się też w magazynach dotyczących seiyuu. I nie jest on w tej sławie odosobniony.

got1_17b72.jpg

Mów do mnie jeszcze

Japońscy aktorzy i aktorki głosowe posiadają wyjątkowy status, o którym dubbingujący z innych krajów mogą tylko pomarzyć. Podyktowane jest to między innymi faktem, że Kraj Kwitnącej Wiśni jest producentem ponad 60 % seriali animowanych na świecie, a do tego dochodzi gigantyczna popularność słuchowisk radiowych i oczywiście gier wideo.

Gra głosem pojawia się w Japonii jednak w każdym aspekcie życia, a ludzie stojący pod drugiej stronie mikrofonu stają się w kulturze tak istotni, że na ich cześć zakładane są – zrzeszające fanów z całego świata – fankluby, a także poświęca się im całe czasopisma (np. najdłużej wydawane Voice Animage).

Z każdej strony odbiorcę bombardują komunikaty odczytywane przez lektorów: reklamowe, informacyjne, ogłoszeniowe, również wszystkie docierające do tych rejonów Azji filmy zagraniczne są dubbingowane przez Japończyków.

Aktorstwo głosowe istnieje w Japonii od czasu pojawienia się radia. Wówczas to 12 studentów specjalizujących się w występach opartych wyłącznie na wykorzystywaniu głosu zaangażowano do działań w rozgłośni. Na fali popularności radia stali się oni wyjątkowo rozpoznawalnymi debiutantami w spektaklach radiowych - opartych przecież wyłącznie na głosie.

Sam termin seiyū wywodzi się właśnie od tychże aktorów radiowych, którzy sami siebie tak określali, ale na dobre zagościł w zbiorowej świadomości dopiero w latach 70. XX wieku. Nazwa wywodzi się de facto od nieco bardziej skomplikowanego określenia - koe no haiyū. Oznacza ono odtwórców ról tylko i wyłącznie głosowych. Aby nieco skrócić i uprościć nazwę tego coraz popularniejszego zawodu, termin przekształcono poprzez zapożyczenie z pierwowzoru pierwszego i ostatniego kanji. Tak powstało określenie seiyū, które przyjęło się w kulturze na dobre.

Do tego stopnia, że powstały nawet specjale gale, na których rozdawane są nagrody dla wybitnych aktorów głosowych, nazwane po prostu Seiyū Awards. Pierwsza taka ceremonia miała miejsce w 2007 roku, a tradycja jest kultywowana do dziś i stanowi w Japonii wielkie wydarzenie. Wśród nagradzanych znajdują się nie tylko najlepsi aktorzy główni czy drugoplanowi.

Doceniane są także debiuty, osoby, które specjalizują się w dziełach śpiewanych, a także prezenterzy. Wielu seiyū na fali popularności wkroczyło szerzej w świat kultury medialnej i przyjęło dodatkowo role piosenkarzy czy zwykłych aktorów.

got2_17b72.jpg

Znani japońscy aktorzy głosowi nie zawsze decydują się jednak na pozostanie w kraju. Część z nich emigruje, np. do Stanów Zjednoczonych, gdzie specjalizują się w dubbingu azjatyckich filmów na rynek amerykański lub użyczają głosu postaciom, których role wymagają znajomości japońskiego. Inni seiyū wychowywali się w Japonii lub stamtąd pochodzą, ale wyemigrowali za młodu.

Jedną z takich osób jest aktor głosowy zatrudniony do odtwarzania roli protagonisty w Ghost of Tsushima w angielskiej wersji gry. Odtwórcą samuraja Jina Sakaia mówiącego do gracza po angielsku jest japońsko-amerykański aktor Daisuke Tsuji, który dubbingował już gry takie jak Death Stranding czy Call of Duty: Black Ops IV. Fanom Netflixa może kojarzyć się także z serii Love, Death & Robots.


%pagebreak%


Nikodem, ty masz filmową urodę…

Aby więc obecnie zostać japońskim seiyū nie wystarczy przyjemna barwa głosu. Wymagana jest nienaganna dykcja, umiejętność śpiewania, ale także dobra prezencja. Wszystkie te cechy posiadają obaj aktorzy zaangażowani do produkcji studia Sucker Punch. Aby stać się seiyū i spróbować swoich sił w przebiciu się jako gwiazda tej niszy, Japończycy podejmują zawody w innych dziedzinach kultury. Istnieje pięć najpopularniejszych ścieżek rozwoju.

Aktorem głosowym można zostać poprzez zaczynanie we wczesnej młodości jako aktor dziecięcy, rozwijając z biegiem czasu swoje umiejętności do tego stopnia, aż sama zgłosi się firma poszukująca talentów. W podobny sposób działa podjęcie pracy jako aktor teatralny, członek grupy prezentującej spektakle radiowe i podcasty lub innej roli ze świata rozrywki, np. prezentera telewizyjnego. Do wybrańców łowcy talentów zgłaszają się sami, inni muszą chodzić na castingi.

Obecnie większą popularnością jako seiyuu cieszą się kobiety, które zwykle zajmują się symultanicznie podkładaniem głosów pod postaci z anime i karierami w przemyśle muzycznym.

got3_17b72.jpg

Istnieją również szkoły oraz kursy specjalizujące się w kształceniu aktorów głosowych oraz. To najczęściej wybierana przez ambitnych młodych Japończyków ścieżka do zaistnienia na scenie seiyuu, a inspiracją do jej podjęcia jest zarówno fascynacja młodzieży filmami anime i grami, jak i popularność, jaką cieszą się w Japonii aktorzy głosowi.


Harde dusze

Ścieżki kariery aktorów głosowych z Ghost o Tsushima nie były wyjątkami. Daisuke Tsuji początkowo próbował swoich sił (z dużymi sukcesami) w aktorstwie teatralnym, pracował także jako klaun na imprezach, aż trafiła mu się współpraca z Cirque du Soleil przy spektaklu Dralion.

Równocześnie Tsuji rozwijał się w dziedzinie dubbingu, co zaowocowało m.in. angażem jako samuraj Jin. Kazuya Nakai jest aktualnie powiązany z Aoni Production, japońską firmą zatrudniającą seiyuu, a swoich sił w aktorstwie głosowym próbował po raz pierwszy dopiero w wieku 28 lat, wcześniej imając się innych zajęć.

Z biegiem czasu stał się jednak niezwykle rozpoznawalny dzięki dubbingowaniu znanych postaci anime, ale także dlatego, że ze względu na swoje pochodzenie podczas nagrań używa niekiedy regionalnego akcentu Kansai. A poza tym, niektóre jego role przyniosły mu sławę w postaci… memów.

A skoro internet podsumował Nakai jako seiyuu-specjalistę od charakternych bohaterów, to możemy chyba spać spokojnie w kwestii japońskiego dubbingu Ghost of Tsushima. 


Czytaj dalej

Redaktor
Cerebrum
Wpisów1

Obserwujących0

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze