5
27.07.2020, 18:00Lektura na 4 minuty

[Sprawdzam] Co trzeszczy w zakamarkach…

W dobrze strzeżonym podziemnym kompleksie, w murach więzienia, w ścianach starego domu?


Iza „9kier” Pogiernicka

 


Carrion

PC, XBO, NS | Phobia Game Studio | akcja • metroidvania • gore

Przez cztery godziny zwijałam się, toczyłam, przewalałam jako chaotyczna, bezwładna masa pełna macek, gałek ocznych, zębów i w zasadzie Carriona warto odpalić dla samej animacji tego pikselowego kłębowiska zmutowanych tkanek. Jest jednak w grze znacznie więcej – parodia fabuły typu „od zera do bohatera”, w której bohaterem jest inteligentna bestia, która początkowo nieśmiało, a potem coraz śmielej niszczy wszystko na swojej drodze, wyborna muzyka, a także jakże soczyste odgłosy pożerania ludzi i rozdzierania ich rzuconymi kratkami wentylacyjnymi. Na świecie istnieją ambitne, głębokie projekty i istnieją Carriony, które stworzono dla samej przyjemności rozgrywki, choć o samym stworze mam ochotę pisać i pisać (co zresztą robię – spodziewajcie się w numerze CDA z 25 sierpnia mojej mięsistej recenzji). To w zasadzie gra o tym, jak bezmyślna ludzkość sama się unicestwia –  krótka (choć może i tak ciut za długa), miejscami nieco mało intuicyjna, miejscami powtarzalna, ale satysfakcjonująca jak diabli.

 


Prison Architect

PC, PS4, XBO, NS, And, iOS | Double Eleven, Introversion Software | tycoon • zarządzanie więzieniem

Moje drugie podejście do Prison Architecta przypomniało mi, dlaczego porzuciłam produkcję za pierwszym razem. Choć zarządzanie więzieniem jest odpowiednio angażujące i tak proste albo tak skomplikowane, jak tylko ktoś pragnie, jestem zdziwiona, że developerzy wciąż nie poprawili kluczowych moim zdaniem problemów, jakimi są fatalny, nieintuicyjny interfejs oraz tragiczne sterowanie jednostkami podczas zamieszek. W trakcie tych ostatnich niejednokrotnie albo niechcący zaznaczałam przypadkowego więźnia ściśniętego między moimi strażnikami, albo przez przypadek uruchamiałam zakładkę z budowaniem i zlecałam wybudowanie w losowym miejscu całego paska drzwi. Jeśli twórcy decydują się już na ręczne zarządzanie jednostkami, powinni wziąć przykład choćby z najprostszych RTS-ów, bo ten aspekt wypadał lepiej na pecetach w latach 90. Nie pomógł też bug, przez którego woźni przez dwie godziny nie chcieli sprzątać jednego bloku więziennego (mimo że jako jedyny miał priorytet!), podczas gdy czyszczenie było jednym z zadań misji. Poza tym Prison Architect – przynajmniej jego kilka pierwszych godzin, bo zrobiłam dopiero trzy z pięciu misji kampanii – jest przyjemnym, choć brzydkim pożeraczem czasu. Zdecydowanie najbardziej podobają mi się w nim, przyznam, cutscenki i raczej wątpię, abym została z grą po ukończeniu trybu fabularnego.

 


Creaks

PC | Amanita Design | logiczna • przygodowa

Amanita, która po Samorostach, Chuchelu, Botaniculi i Pilgrims kojarzy mi się przede wszystkich z obsesją na punkcie przeuroczych, całkowicie opcjonalnych animacji, zaskakuje. Tym razem zamiast jeździć kursorem po całej lokacji i klikać wszystko, co się da, steruję bohaterem bezpośrednio, chodząc, skacząc i włączając lampy, a dodatkowe scenki są tu rzadkością. Opóźnione na ten rok Creaks – standardowo przyjazne dzieciakom i pozbawione faktycznych dialogów, zastąpionych przez „beblanie” – to przede wszystkim gra logiczna, a nie przygodówka. Zagadki są bardzo tradycyjne i koncentrują się na przełącznikach, unikaniu robopsów, latających meduz oraz przeciwników przemieszczających się równocześnie z bohaterem. Przyznam, że choć grało mi się w porządku, całość nie porwała mnie zupełnie, a i graficznie nie zdmuchnęła mi z głowy kapelusza (nie tylko dlatego, że go nie noszę!) – da się rozpoznać charakterystyczny, nieco brudny styl Machinarium, ale oprawa wizualna Creaks jest zbyt ciemna, na czym tracą nawet ładne lokacje. Podoba mi się, że wraz z postępami muzyka wzbogaca się – a przynajmniej tak mi się wydawało podczas zabawy – o kolejne ścieżki instrumentalne. Lubię Amanitę, ale nie ukrywam, że uważam ją za trochę przereklamowane studio – Chuchel był w portfolio czeskiego studia jedyną produkcją, którą szczerze pokochałam, a Creaks nie ma nawet szans znaleźć się blisko podium.

 

„Sprawdzam” to cykliczny segment, w którym co poniedziałek przyglądam się trzem ogrywanym akurat produkcjom – głównie niezależnym, ale nie tylko. Jeżeli ci się podoba, zachęcam do rzucenia okiem na POPRZEDNIE ODCINKI

Jeśli masz ochotę razem ze mną poznawać nowe tytuły, zapraszam na MÓJ KANAŁ NA TWITCHU (od poniedziałku do czwartku ok. 12, w piątki ok. 20, a w weekendy ok. 16). Do zobaczenia!


Redaktor
Iza „9kier” Pogiernicka

Streamuję w przyjemnej atmosferze gry, których nie znasz. Zajrzyj: www.twitch.tv/9kier ;)

Profil
Wpisów383

Obserwujących27

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze