2
26.07.2021, 18:13Lektura na 3 minuty

[Sprawdzam] Krew, flaki, pożoga

A i tak najwięcej emocji wywołał we mnie Saper.


Iza „9kier” Pogiernicka

 


Cris Tales

Dreams Uncorporated, SYCK | PC, PS4, PS5, XBO, XBS, NS | RPG • taktyczna

Nie mogłam się doczekać tej premiery, tym bardziej że dostałam grę do recenzji. Ostatecznie wytrzymałam z Cris Tales dwie godziny, po których z radością zmieniłam grę i wycofałam się z tekstu. Produkcja wygląda przepięknie, jest nieźle udźwiękowiona i pozwala głównej bohaterce manipulować czasem – głównie w czasie walki, ale pozwala to także na tzw. environmental storytelling, czyli opowiadanie poprzez pokazywanie. Niestety niewiele więcej dobrych rzeczy mogę o niej powiedzieć. Starcia taktyczne z mechaniką wzbogaconą o QTE (jak w Bug Fables czy Paper Mario), losowe potyczki co trzy kroki niepotrzebnie rozpychające fabułę, rzadkie sejwy – wszystko to uświadomiło mi, że Cris Tales nie jest grą dla mnie, jak zresztą wcześniej wiele innych erpegów tego typu. Fabuła nie jest nawet zła i później pewnie się rozkręca, potyczki najprawdopodobniej też (w tych początkowych często więcej sensu mają ordynarne miecze niż wyszukane zaklęcia), ale osobiście z ulgą wyłączyłam grę i „mieszane” oceny na Steamie wcale mnie nie dziwią.

 


Hexcells

Matthew Brown | PC | Saper • logiczna

Kiedy byłam mała, tata uczył mnie grać w Sapera. W zeszłym tygodniu odpaliłam Hexcells i… znów miałam kilka lat, a tata tłumaczył mi, dlaczego w konkretnym przypadku nie trzeba zgadywać, bo wiadomo, gdzie jest bomba. W grze Matthew Browna istnieją niebieskie i czarne pola, a całość jest współczesną, heksagonalną wersją stareńkiej mechaniki i do tego ciekawą jej wariacją – przykładowo klamra mówi, że niebieskie pola będą obok siebie, a na planszy pojawiają się czasem dodatkowe liczby mówiące, ile jest ich w kolumnie lub rzędzie. Hexcells to moja ulubiona gra zeszłego tygodnia. Szłam jak burza, ukończyłam całość w trzy godziny i od razu kupiłam Hexcells Plus z dodatkowymi poziomami (jest też Hexcells Infinite, wszystkie tanie jak barszcz). W drugiej części pojawiło się jeszcze więcej nowych mechanizmów i tu zdarzało mi się już zaciąć na dłużej, jednak jestem już w połowie i mam ambicję skończyć także „dwójkę”. A potem „trójkę”. Mam ochotę grać i grać. Nie sądziłam, że tak tęskniłam za Saperem!

 


Bloodroots

Paper Cult | PC, PS4, PS5, XBO, XBS, NS | akcja • przemoc

Trochę Hotline Miami, trochę Ape Out. Zaskakująco przyjemna rąbanka, której najsłabszym elementem jest fabuła – gra mogłaby się spokojnie obejść bez tej mało wciągającej historii zemsty. W ciągu trzech godzin (ciągle pierwsza połowa!) zaliczyłam kilkaset zgonów i przetestowałam najrozmaitsze bronie, od drewnianych sztachet, przez miecze i siekiery, po surową rybę i ozdobne flamingi. Najlepiej bawiłam się, jeżdżąc na beczce, ewentualnie wykorzystując wozy i elementy otoczenia. Jest dynamicznie, kolorowo, fajnie, zwłaszcza na padzie, na którego raz-dwa przerzuciłam się z klawiatury, i z chęcią do Bloodroots wrócę, kiedy tylko zrobi mi się luźniej w growym grafiku – teraz w planach mam m.in. Death’s Door, The Great Ace Attorney Chronicles i wczesną wersję Poker Questa.

 

„Sprawdzam” to cykliczny segment, w którym co poniedziałek przyglądam się trzem ogrywanym akurat produkcjom – głównie niezależnym, ale nie tylko. Jeżeli ci się podoba, zachęcam do rzucenia okiem na POPRZEDNIE ODCINKI

Jeśli masz ochotę razem ze mną poznawać nowe tytuły, zapraszam na MÓJ KANAŁ NA TWITCHU (od wtorku do czwartku od ok. 13, w piątki i soboty od ok. 16). Do zobaczenia!


Redaktor
Iza „9kier” Pogiernicka

Streamuję w przyjemnej atmosferze gry, których nie znasz. Zajrzyj: www.twitch.tv/9kier ;)

Profil
Wpisów384

Obserwujących27

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze