Capcom: "Brak kasowania zapisanej rozgrywki z Resident Evil: Mercenaries wynika ze stylu gry"
Przedstawiciele Capcomu po raz kolejny podkreślili, że w przypadku Resident Evil: Mercenaries niemożność kaowania przez graczy zapisanego stanu rozgrywki nie wynika z walki z „używkami”, a po prostu z samej koncepcji tej produkcji.
Shawn Baxter zajmujący się w Capcomie kontaktami ze społecznością fanów na łamach serwisu Capcom Unity wyjaśnił, że brak możliwości kasowania zapisanych stanów rozgrywki w Resident Evil: Mercenaries wynika z „automatowego” stylu gry.
Jak pisze:
Naszym zamiarem nie było pogarszanie wrażeń płynących z gry. Zasadniczo Resident Evil: Mercanaries zostało potraktowane jak bijatyka z automatów. Odkrywasz postacie, poziomy, itd., które pozostają odblokowane, tak jak na automacie. Nie ma w tym ukrytej chęci walki z rynkiem używanych gier. Nie jest to sekretna forma zabezpieczeń DRM. To po prostu sposób, w który zaprojektowaliśmy system zapisywania gry, działający z automatowym stylem rozgrywki.
Dodaje również, że wbrew pozorom przy Resident Evil: Mercenaries będą bawić się dobrze także posiadacze używanej kopii:
Resident Evil: Mercenaries zawiera 30, opartych na czasie misji, dzięki którym gracz odblokowuje nowe umiejętności. Każdy, kto kupi używany egzemplarz, będzie miał dostęp do misji i mocy, które odkrył pierwszy posiadacz gry.