15
5.02.2014, 14:55Lektura na 2 minuty

Wielkie oszustwo? Kompozytor Resident Evil i Onimushy zlecał prace osobie trzeciej

Mamoru Samuragochi powinien być znany – a przede wszystkim owoc jego pracy – fanom pierwszego Resident Evila i Onimushy: to on odpowiedzialny był właśnie za ścieżki dźwiękowe obu gier. Przynajmniej na papierze – okazało się bowiem, że w rzeczywistości zlecał ich stworzenie innemu kompozytorowi. 


Piotrek66

Mamoru Samuragochi często określany jest mianem „japońskiego Beethovena” – i nic w tym dziwnego, bo jego symfonie cieszyły się wielkim uznaniem. Tak jak i sama postać kompozytora, który mimo postępującej głuchoty (na którą zapadł całkowicie w wieku 35 lat) tworzył nadal. Ba, w jednym z wywiadów udzielonych w 2001 roku twierdził nawet, że choroba jest „darem od Boga”.

Tyle tylko, że rzeczywistość wyglądała inaczej. Japońska stacja telewizyjna NHK poinformowała, że Samuragochi przyznał się, że od lat zatrudniał zewnętrznych kompozytorów, którzy na jego zlecenie tworzyli kolejne ścieżki dźwiękowe i symfonie. Po raz pierwszy miało to miejsce w 1996 roku, kiedy zajmował się soundtrackiem do filmu – nieznana bliżej osoba miała wykonać za niego połowę pracy.

Oficjalnie Samuragochi odpowiedzialny jest za ścieżki dźwiękowe do Resident Evil w wydaniu Director’s Cut z 1998 roku oraz Onimushy, która ujrzała światło dzienne w 2001. Najprawdopodobniej muzyka do obu gier także została napisana przez osobę trzecią.

W oficjalnym oświadczeniu reprezentujący kompozytora prawnik stwierdził, że jego klientowi „jest bardzo przykro, że zdradził fanów i rozczarował innych. Wie, że nie ma wytłumaczenia, dla tego, co zrobił”. W samej Japonii zawieszona zostanie sprzedaż płyt Samuragochiego, anulowana została także planowana na wtorek premiera kolejnego albumu, rozważane jest też przerwanie trwającego tournée.


Redaktor
Piotrek66
Wpisów17556

Obserwujących0

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze