Dalszy ciąg afery ze sprzedawanymi meczami w Counter-Strike: GO. Valve banuje czołowych graczy z USA
Amerykańscy fani Counter-Strike: Global Offensive, którzy śledzą rozgrywki esportowe, mają powody do rozpaczy. Niektórzy spośród najważniejszych graczy z USA dostali od Valve oficjalny zakaz udziału w turniejach. Powodem jest afera korupcyjna, którą opisywaliśmy jakiś czas temu.
Jeżeli chcecie wiedzieć, o czym tak właściwie mowa, sprawdźcie tutaj.
Jak podaje blog counter-strike.net, Valve przyjrzało się doniesieniom Daily Dot i po własnym, gruntownym dochodzeniu potwierdziło, że rzeczywiście doszło do wielu nadużyć. W związku z tym… pozwolę sobie zacytować:
Informacje, które zebraliśmy i otrzymaliśmy sprawiają, że niekomfortowo byłoby nam kontynuować jakąkolwiek współpracę z tymi osobnikami. W związku z tym będziemy polecać naszym partnerom organizującym wydarzenia CS:GO, by nie dopuszczali do nich żadnego z tych osobników na eventach sponsorowanych przez Valve: Duc “cud” Pham Derek “dboorn” Boorn Casey Foster Sam “Dazed” Marine Braxton “swag” Pierce Keven “AZK” Larivière Joshua “Steel” Nissan
Chwilę po tym ogłoszeniu ci sami gracze wyklęci zostali również przez ESEA (E-Sports Entertainment Association) – co prawda na rok, ale z zastrzeżeniem, że prawdopodobnie skończy się na banie permanentnym. Co to oznacza dla sceny CS:GO? Wystarczy rozejrzeć się po głosach w internecie – amerykańscy fani zgodnie twierdzą, że USA straciło właśnie przytłaczającą większość liczących się zawodników i dużo czasu minie, zanim się pozbiera.
Redaktor naczelny CD-Action. Zagraj w Unavowed.