No przecież gamescom! [Podsumowanie]
Uchylają nam się za oknami wrota piekieł. Cacodemon jeszcze przez nie nie zagląda, ale zionęło gorącem, które zmusza redakcyjną klimatyzację do nieustannego mielenia powietrza, a aluminiową gałkę drążka zmiany biegów w moim samochodzie nagrzewa na parkingu do tego stopnia, że można byłoby nią sobie oświetlać drogę przez Morię.
W redakcji cisza jak rzadko kiedy, bo otwarły się również bramy gamescomu i przeciąg wywiał z redakcji do Kolonii sporą część ekipy, w tym Allora, który za młodu wpadł chyba do kociołka z trąbami jerychońskimi, bo nawet szeptem kładzie trawę na podwrocławskich łąkach i nie da się go zagłuszyć nawet metalem w słuchawkach. O, jest jakiś ruch. Kolega enki przytargał ogromne pudło z kierownicami do ścigałek i specjalnym stelażem. Stelaż jest do samodzielnego montażu i boimy się o enkiego, bo kiedyś skręcał w redakcji fotel i skończyło się to nokautem, po którym na szczęście zdążyliśmy odciągnąć i obezwładnić fotel, zanim dokończył dzieła. Serio.
Oczywiście Allora, MQca, Papkina i Berlina oddelegowaliśmy na gamescom nie tylko dlatego, że chcieliśmy posiedzieć w spokoju, ale też po to, byście w najbliższym numerze CDA mogli przeczytać relację z targów i obszerny przegląd gier na nich zaprezentowanych. Rzecz jasna już teraz możecie sprawdzić na naszej stronie WWW, co takiego pokazuje się w Kolonii, a ja pozwolę sobie subiektywnie wyróżnić kilka rzeczy.
Mile zaskoczony ostatnim kinowym „Mad Maksem” (najbardziej efektowne bzdury, jakie widziałem), skusiłem się na zwiastun gry pod niego podpiętej i utwierdziłem się w przekonaniu, że warto będzie przyjrzeć się jej po premierze. Nie mogłem też przepuścić prezentowanych na konferencji EA zajawek produkcji na licencji Gwiezdnych Wojen, czyli Star Wars: The Old Republic – Knights of the Fallen Empire i Star Wars: Battlefront. Choć lada chwila osiągnę wiek Chrystusowy i nie pamiętam już pełnej specyfikacji X-Winga, Moc wciąż budzi we mnie dziecko i przyprawia o gęsią skórkę. Warto też rzucić okiem na gameplay z Quantum Breaka. Z przyjemnością obejrzałem również świeży trailer Assassin’s Creed Syndicate zilustrowany znakomitą muzyką(*). No i Mafia III. Przede wszystkim Mafia III. Pierwszy zwiastun jest wyborny, ale wciąż nie mogę się zdecydować, czy radykalna zmiana klimatu to krok w dobrą stronę.
Oczywiście materiałów z gamescomu mamy na stronie znacznie więcej – m.in. z Need for Speeda, Rise of the Tomb Raider, Forzy 6, Fify 16, Just Cause 3, Metal Gear Solid V, Mirror’s Edge: Catalyst, Dark Souls III i wielu innych tytułów, na które albo czekacie, albo jeszcze nie wiecie, że czekacie. Wszystkie nasze targowe newsy rozdajemy tutaj.
Keep calm and read CD-Action.
CormaC
PS: Wiedziałem, że o czymś zapomniałem. Cześć, co tam u was? W porządku? To świetnie.
PPS: Przed chwilą wysiadła nam klimatyzacja. Żegnajcie.
(*) Tak, wiem: ile można... bleble... Assassin’s Creed skończył się na „Kill’Em All”... bleble... prawdziwe gry to tylko generowane proceduralnie roguelike’i ze Steama... bleble... Lubię tę serię i co mi zrobicie?
***
Krótkie posłowie od MQca: powyższy tekst to list, jaki wysłał wczoraj naszym czytelnikom CormaC. Jeśli chcesz dostawać takie wiadomości co tydzień od jednego z członków ekipy, wejdź TUTAJ i zaznacz opcję „Wyślij mi informacje od administratora”. Co tydzień pisze ktoś inny.
Gram od ponad 30 lat (zaczynałem na Atari 130 XE, które wciąż mam na biurku), najchętniej sięgam po produkcje z silnym pierwiastkiem akcji, a najbardziej cenię te, które wciągają opowieściami i szarpią za emocje. W wolnych chwilach uprawiam na gitarze metal, czytam, oglądam (za) dużo seriali i odpędzam kijem Football Managery, w których topiłem kiedyś mnóstwo godzin.