12
30.09.2015, 07:07Lektura na 3 minuty

Nowe Nexusy, Pixel i Android 6 ? co ten Google robi???

Wtorkowa konferencja Google’a była poświęcona wszystkiemu co androidowe, a wśród ujawnionych urządzeń były przede wszystkim dwa nowe smartfony serii Nexus: mniejszy, robiony przez LG, ma ekran 5,2” i sześciordzeniowego Snapdragona 808, większy, od Huawei, dostał ekran 5,7” i Snapdragona 810 z 8 rdzeniami. I niestety wiele wskazuje na to, że odniosą taki sam „sukces”, co poprzednicy.


Aleksander „Allor” Olszewski

Nexus 5 z 2013 roku był super. Stosunkowo tani i wystarczająco wydajny, by czysty Android pędził na nim jak błyskawica. Do ideału brakowało mu wprawdzie czytnika kart pamięci, ale co to jedna wada na tle masy zalet. Rok później Google przygotował z innymi partnerami Nexusa 6 i tablet Nexus 9 – o, to była bardzo ładna katastrofa. Okazało się, że mało kto chciał drogie Nexusy ze starymi ograniczeniami (czyli bez miejsca na microSD-ki). Oficjalnych wyników sprzedaży wprawdzie nie podano, ale w informacjach dla inwestorów Google właśnie słabą sprzedaż tych modeli podała jako powód niższych od oczekiwanych zysków.

Wydawać by się mogło, że nauczona doświadczeniami firma wróci do sprawdzonej formuły. Cóż, nie. Wprawdzie prócz tabfonu o nazwie Nexus 6P tym razem pokazano także mniejszego Nexusa 5X, ale nie zrezygnowano ani z wysokich cen, ani z braku miejsca na kartę pamięci. Innymi słowy znowu mają powalczyć z najpopularniejszymi modelami na rynku (których najważniejsze parametry znajdziesz w tabelce poniżej).

Nexus-porowanie_www_177i1.jpg

Co ciekawe, ujawniono już także oficjalną cenę Nexusa 5X w Polsce – będzie się zaczynała od 1999 zł, a do sklepów smartfon ma trafić pod koniec października. Cóż, mimo wrodzonego czarnowidztwa życzę powodzenia. O oficjalnej polskiej cenie większego Nexusa 6P póki co cicho, co sugeruje, że za szybko do naszego kraju nie trafi - przynajmniej tutaj ktoś najwyraźniej myśli.

177i1_nexus_pixel_www.jpg

Poza tym na konferencji zaprezentowano także nowy tablet, o którym wiadomo tyle, że nazywa się Pixel, dostanie ekran 10” o rozdzielczości 2560 X 1800 i będzie konkurencją dla iPada Pro i Surface 3, tyle że pracującą pod kontrolą Androida. O jego sensowności nie powiem ani słowa, skoro nie zdradzono specyfikacji – obawiam się jednak, że sama odłączana klawiatura (za 149 dolarów) to za mało, by ktokolwiek chciał do poważniejszych zadań takie cudo kupić (a do „niepoważnych” ceny zaczynające się od 499 dolarów to za dużo).

chromecast_www_177i1.jpg

Ostatnie dwie nowości sprzętowe, to krążki o nazwie Nexus Chromecast. Pierwszy, ze złączem HDMI, zastąpi poprzednią wersję Chromecasta, wyglądającą jak pendrive. Tutaj akurat delikatny entuzjazm jest moim zdaniem jak najbardziej na miejscu. Choć z drugiej strony poprzednika kupiło w ciągu dwóch lat zaledwie 20 milionów osób (przy ponad miliardzie urządzeń z Androidem, które są na rynku), więc może niepotrzebnie dałem się ponieść.

-chromecast-audio_www_177i1.jpg

Drugi krążek, z dopiskiem Audio, za 35$ zmieni dowolny głośnik w inteligentny, do którego będzie można streamować dźwięk z dowolnego Androida, Windowsa lub iOS-a. Otwarcie się na inne systemy dobrze wróży, ale jak to będzie działało w praktyce (nie znalazłem informacji o takiej podstawowej rzeczy, jak zgodność z DLNA czy AirPlay), jeszcze nie wiadomo.

Na  koniec jeszcze kwestia Androida 6. Nexusy (od 5 wzwyż) dostaną aktualizację już w przyszłym tygodniu. Update’y zapowiedzieli też wszyscy duzi producenci smartfonów z Androidem, ale raz że liczyć na niego mogą zazwyczaj tylko topowe modele, dwa że i tak nie wszystkie (np. na liście Samsunga brak Galaxy S5, choć jest na niej Note 4, więc być może to tylko przeoczenie), trzy – nie zdradzono terminów.

Ogólnie było więc dobrze, ale nie beznadziejnie, a na dokładkę... nudno, bo prócz treści nie porywał także sposób jej prezentacji. Ale może to z niewyspania się czepiam, bo to jednak rewolucja?


Redaktor
Aleksander „Allor” Olszewski
Wpisów723

Obserwujących0

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze