6
28.06.2008, 15:14Lektura na 4 minuty

Relacja z WWI - część I

Punktualnie o 11:45 rozpoczął się tegoroczny Worldwide Invitational Paris 2008. Od muzyki z Diablo. Po francusku i angielsku.

Z popsutym mikrofonem (szybko został dostarczony działający) na scenę wszedł Frederic Menue z europejskiego oddziału Blizzarda. Niestety, niczego ciekawego jeszcze nie powiedziano...

Ale potem przedstawiono prawdziwe gwiazdy, czyli szefów zza oceanu. Niestety, oni też jeszcze niczego nowego nie zdradzili. Potem przedstawiono pro-gamerów StarCrafta, w tym z Polski. Potem pro-gamerów WarCrafta III. Następni byli zawodowi gracze WoW-a ze Stanów ? wielcy również pod względem wagi. Po nich wyszli Europejczycy. Było ich tyle samo, ale jakby mniejszego kalibru. Ostatni na scenie pojawili się Azjaci. Jeszcze mniejsi, choć akurat nie wielkość się na Arenach liczy najbardziej.

Nadal ani słowa o niczym nowym...

Znaczy, zaraz pewnie będzie, bo na scenę wchodzi właśnie jeden z założycieli i zaczyna mówić. O historii, jakby to dla niej pojawili się tutaj wszyscy ludzie... choć z drugiej strony ? to w końcu pierwszy WWI w Europie i za to należy podziękować. Mówca wyrażał wdzięczność graczom, wspominał o tym, że 4 lata temu nikt nie przypuszczał, by w Europie w ogóle coś takiego jak WoW miało sens ekonomiczny. Wspominał o połączeniu z Activision. I w końcu przeszedł do konkretów. Do WWI 2007 w Korei, gdzie zapowiedziano StarCrafta II ? było tam ponad 100 000 ludzi, więc film z "hajlajtami" z tej imprezy robił niesamowite wrażenie (na imprezach w USA i Europie było jakieś 10x mniej uczestników...). Potem mówił o tym, co będzie można robić na WWI, ale nie na to ludzie czekali.

W końcu przeszedł do BIG NEWS. I jest nim... przy gitarowej muzyce na żywo z Diablo... Pojawiło się intro. Ze świecami, nowym soundtrackiem, nowymi miejscami i kobiecym głosem mówiącym o nowym początku i Cieniu zagrażającym światu. Diablo III. Filmik króciutki, ale owacja bardzo gorąca. Choć... w sumie tego się spodziewaliśmy, więc niby nikt zaskoczony nie był.

Chwilę później na scenę wszedł jednak Lead Designer Diablo III i zapowiedział pokaz ? na żywo! Oczywiście było to "work in progress", ale po raz pierwszy zobaczył ten tytuł ktokolwiek poza pracownikami Blizzarda. Graficznie kopie (rzut izometryczny), interfejs jest bardzo podobny do starego, wrogów są hordy, muzyka przywodzi na myśl stare klimaty ? czyli jesteśmy w domu. Prezentowana klasa to barbarzyńca, na którym pokazano zmiany.

Hot-bar z umiejętnościami wygląda bardzo podobnie jak w WoWie.

Pokonani wrogowie zrzucają orby, które pozwalają uzupełnić życie bez potrzeby używania mikstur.

Pierwsze wrażenia ? tak, to jest Diablo. Bardzo diablowate Diablo. Nie, nie jest to jednak alternatywa do WoW-a, przynajmniej nie na pierwszy rzut oka.

Dużą rolę będzie odgrywała fizyka ? pokazano jak przy pomocy muru pozbyć się wrogów (wystarczy go "popsuć" atakiem z dystansu i łubu-dubu, nie żyje nawet nieżyjący prezes lokalnego klubu demonów czy innych kościejów ? z obstawą).

Drugą klasą jest Witch Doctor, nowa postać w serii. Jest mistrzem zarówno Plagi, jak i Ognia. Może summonować, atakować z dystansu, kontrolować przez pewien czas przeciwników. Co ciekawe, w trakcie prezentacji przywołał trzech pomocników i rzucił na nich Plagę, dzięki czemu ich ataki zadawały dodatkowe obrażenia. Ma też Strach, jak w WoWie. Inne ciekawe zaklęcie: Mur Zombie (tak, robi to co sugeruje nazwa).

Potem do grupy dołączyły jeszcze dwie postacie: "barbarzynka" i "witchdoktorka" (drużyny mają być bardzo łatwe do tworzenie, jeśli będzie się miało połączenie z Battle.net), a następnie pokazano wielką walkę z łażącymi drzewami i kolejnym bossem. Napiszę to jeszcze raz ? graficznie Diablo III kopie! Efekty czarów, animacje ? wygląda to super, a do tego jest stworzone we własnym stylu graficznym, więc nie zestarzeje się tak szybko jak tytuły "fotorealistyczne".

Po walce prezentacja dobiegła końca, na scenie pojawili się znowu prowadzący i zaczęli zabawiać publiczność, np. sprawdzając, ile jest ludzi z poszczególnych krajów (znaczy: jak głośno potrafią się oni zachowywać). O Polsce niestety nie pamiętali... :(

Na koniec wyszedł nadworny kompozytor Blizzarda i tancerze z ogniem, wymachujący nim do czegoś, co najpewniej będzie tematem przewodnim w Diablo III, a ludzie zaczęli się rozchodzić na poszczególne eventy.

Allor

Od CormaCa: Poniżej znajdziecie parę fotek zrobionych przech Ala na WWI.


Czytaj dalej

Redaktor
Daniel „CormaC” Bartosik

Gram od ponad 30 lat (zaczynałem na Atari 130 XE, które wciąż mam na biurku), najchętniej sięgam po produkcje z silnym pierwiastkiem akcji, a najbardziej cenię te, które wciągają opowieściami i szarpią za emocje. W wolnych chwilach uprawiam na gitarze metal, czytam, oglądam (za) dużo seriali i odpędzam kijem Football Managery, w których topiłem kiedyś mnóstwo godzin.

Profil
Wpisów1222

Obserwujących19

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze