Netflix nie zamierza tolerować oszustów
Omijasz blokady regionalne, bo rodzima wersja Netfliksa oferuje ułamek tego, co amerykańska? Mam złą wiadomość.
Jak wiecie - od niedawna Netflix jest dostępny także w Polsce. Problem w tym, że baza udostępnionych nam filmów i seriali jest - delikatnie mówiąc- wybrakowana. Nad Wisłą możemy obejrzeć raptem 206 seriali (z 1157, jakimi mogą cieszyć oczy widzowie w USA) i 555 filmów (podczas gdy Amerykanie mogą zapuścić aż 4593 obrazy). Z bogatszej ramówki korzystają mieszkańcy takich potęg jak Libia, Bangladesz i Haiti.
Powód? Umowy licencyjne z dystrybutorami. Musicie bowiem wiedzieć, że sieci telewizyjne wcale nie kwapią się do tego, by dzielić się swoją ramówką ze wszystkimi.
Oczywiście firma zamierza powolutku dążyć do ujednolicenia oferty programowej. Tyle że - jak deklaruje CEO Netflixa Reed Hastings - stanie się to nie za kilka miesięcy, ale... Za pięć do dziesięciu lat. Jedynym, co pozostało polskim widzom, było nagięcie zasad, poprzez korzystanie z VPN-ów. Sęk w tym, że Netflix - dotychczas przymykający na oszustwa oko - właśnie stracił cierpliwość. Jak czytamy w oświadczeniu Davida Fullagara:
Te rozwiązania ewoluują, a my ewoluujemy razem z nimi. Oznacza to, że w nadchodzących tygodniach osoby korzystające z proxy i aplikacji odblokowujących będą mogły uzyskać dostęp jedynie do oferty kraju, w którym aktualnie przebywają. Jesteśmy pewni, że nie wpłynie to negatywnie na tych, którzy nie używają proxy.
Nie do końca wiadomo, na czym polegać ma taka "blokada" i kiedy zostanie ona wprowadzona, ale wygląda na to, że jeszcze przez chwilę nie zobaczymy tak egzotycznych seriali, jak... ja wiem... "House of Cards".
Do lutego 2023 prowadziłem serwis PolskiGamedev.pl i magazyn "PolskiGamedev.pl", wcześniej przez wiele lat kierowałem działem publicystyki w CD-Action. O grach pisałem m.in. w Playu, PC Formacie, Playboksie i Pikselu, a także na łamach WP, Interii i Onetu. Współpracuję z Repliką, Dwutygodnikiem i Gazetą Wyborczą, często można mnie przeczytać na łamach Polityki, gdzie publikuję teksty poświęcone prawom człowieka, mniejszościom i wykluczeniu.