Destiny ? Amunicja będzie kosztowała prawdziwe pieniądze?

Raport VG247 jest niezależny od tego, w którym Kotaku niedawno wyjawiało szerszej publice problemy z grą, ale oba pokrywają się na tyle, że brzmią całkiem wiarygodnie. W skrócie - według dzisiejszych rewelacji portalu Bungie zamierza sprzedawać purpurową amunicję w ramach mikrotransakcji. Plotka o takim obrocie wydarzeń pojawiła się już w zeszłym roku, jeszcze przed premierą pierwszego dodatku do gry - treść plotki brzmiała "w House of Wolves nie będzie raidu, w Destiny pojawią się mikrotransakcje, pojawi się możliwość płacenia za amunicję". Dwie pierwsze pozycje już "odhaczyliśmy". Nadszedł czas na trzecią? Źródło VG247 twierdzi, że szefostwo zdecydowało się w końcu podjąć kontrowersyjną decyzję.

Obecnie tego typu mikrotransakcja nie uwierałaby nas jakoś bardzo - purpurowe paczki amunicji nie są szczególnie trudne do zdobycia, ale jest to tylko kwestia dostosowania ich rzadkości do potrzeb zarobkowych studia. Jeśli słowa anonimowego źródła okażą się mieć pokrycie w rzeczywistości, pewne będzie, że Bungie przez brak możliwości sensownego rozwoju pierwszej części i problemy z premierą "dwójki" zaczyna sięgać po desperackie metody. Być może Activision zaczyna domagać się od nękanych przez najróżniejsze problemy developerów konkretnych rezultatów, nieważne, za jaką cenę? Oby nie - w każdym razie przy tym, jak studio zaniedbało w ostatnim czasie relacje z fanami (miejscami ich rozwścieczając - patrz niedawna afera ze zmianami w matchmakingu), na pewno gracze - eufemistycznie rzecz ujmując - nie będą szczególnie zadowoleni.