That Dragon, Cancer sprzedało się źle
Czyja to wina? Oczywiście jutuberów.
(D)oceniona także przez nas produkcja spotkała się z uznaniem graczy. Sęk w tym, że "graczy" przyciągnęła w sumie niewielu, co stojący na czele projektu Ryan Green zrzucił na karb... jutubowych "let's playów". Developera, który spędził nad tytułem trzy długie lata, nie zarobił ponoć na tytule złamanego dolara.
That Dragon, Cancer stworzyło ośmioosobowe studio i dla wielu z nas była to praca w pełnym wymiarze, wymagająca tysięcy godzin pracy. Ten ogromny wysiłek wymagał poczynienia inwestycji i zadecydowaliśmy się spłacić nasze długi tak szybko, jak to tylko możliwe. Ale nie doceniliśmy, jak wielu ludzi będzie usatysfakcjonowanych po prostu oglądając grę, zamiast w nią zagrać. (...) Widzieliśmy, jak wielu ludzi zamieszcza na YouTubie całą naszą grę z niewielkim komentarzem bądź bez komentarza i jak wielu ludzi zamieszcza na YouTubie nasz soundtrack.
Producent (a zarazem ojciec zmarłego na raka Joela, którego chorobę sportretowało na ekranie Numinous Games), równocześnie podziękował użytkownikom za wspaniały odbiór produkcji i - dość przewrotnie - pochwalił "kreatywność" let's playerów.
Tytuł, który dzięki Kickstarterowi - zebrał 104 tys. dolarów, według SteamSpy'a, dotychczas sprzedał się ok. 14,5 tys. egzemplarzy. Naszą recenzję możecie przeczytać w CDA 03/2016, w którym MQc pisał o tytule tak:
Najbardziej cieszy mnie w wydaniu That Dragon, Cancer to, że gry mogły komuś pomóc. Że nadawały się do przekazania emocji lepiej niż jakiekolwiek inne medium. Oby jednak jak najmniej ludzi miało powody, by takie produkcje tworzyć.
Do lutego 2023 prowadziłem serwis PolskiGamedev.pl i magazyn "PolskiGamedev.pl", wcześniej przez wiele lat kierowałem działem publicystyki w CD-Action. O grach pisałem m.in. w Playu, PC Formacie, Playboksie i Pikselu, a także na łamach WP, Interii i Onetu. Współpracuję z Repliką, Dwutygodnikiem i Gazetą Wyborczą, często można mnie przeczytać na łamach Polityki, gdzie publikuję teksty poświęcone prawom człowieka, mniejszościom i wykluczeniu.