The Division: Znamy pierwsze szczegóły ekranizacji
W przedsięwzięcie zaangażował się pewien Bardzo Znany Hollywoodzki Aktor.
Kto zacz? Jake Gyllenhaal ("Nightcrawler", "Donnie Darko"), który nie tylko zagra w obrazie główną rolę, ale też podejmie się jego produkcji. Według źródeł Variety, Ubisoft poszukuje właśnie scenarzysty, jaki podjąłby się rozpisania skryptu. Wydawca planuje zresztą bardzo intensywny podbój Fabryki Snów, którą zaatakuje w najbliższych latach aż sześcioma filmami (poza The Division i Asasynem, który zadebiutuje już 21 grudnia - na duży ekran wybierają się także Splinter Cell, Watch Dogsy i Far Cry).
Nie jest to zła wiadomość, bo raz, że Gyllenhall to świetny aktor jest, a dwa, że ma pewne doświadczenie we współpracy z Ubi (to on wcielił się w "Prince of Persia: The Sands of Time" w rolę tytułową... tj. w rolę księcia, nie w rolę piasków).
Czy "najszybciej sprzedająca się marka w historii Ubisoftu" ma przełamać ciążące nad ekranizacjami gier fatum (jakie zresztą "przyklepały" w ostatnich miesiącach filmowe "Angry Birds", "Warcraft" i "Ratchet & Clank")? Jak Jake Gyllenhaall sprawdzi się w nowej dla siebie roli producenta? Kto podejmie się napisania scenariusza? Czy kończenie newsów pytaniami nie pachnie tanim melodramatyzmem?
Do lutego 2023 prowadziłem serwis PolskiGamedev.pl i magazyn "PolskiGamedev.pl", wcześniej przez wiele lat kierowałem działem publicystyki w CD-Action. O grach pisałem m.in. w Playu, PC Formacie, Playboksie i Pikselu, a także na łamach WP, Interii i Onetu. Współpracuję z Repliką, Dwutygodnikiem i Gazetą Wyborczą, często można mnie przeczytać na łamach Polityki, gdzie publikuję teksty poświęcone prawom człowieka, mniejszościom i wykluczeniu.